- Plany mieliśmy już wcześniej, ale był problem z pomieszczeniem. Udało się je wygospodarować i wyremontować ze środków szpitala i dzisiaj oficjalnie zainaugurować jej działalność - powiedział Leszek Kwaśniewski, dyrektor krośnieńskiego szpitala.
Dr n. med. Krygowska Krystyna, położna oddziałowa oddziału ginekologiczno-położniczego podkreśliła, że szkoła rodzenia została reaktywowana w budynku "starego szpitala". Jeszcze do niedawna była częścią oddziału ginekologiczno-położniczego przy ul. Korczyńskiej.
- Teraz mamy nowy, wyremontowany obiekt z bardzo dobrymi warunkami dla pacjentek, które będą tutaj odbywać zajęcia przygotowujące do porodu i macierzyństwa. Rodzice są przygotowani do sprawowania ról rodzicielskich, przygotowani do porodu. Cieszymy się z tego i mamy nadzieję, że uda się pozyskać środki na kolejne zajęcia dla następnych par spodziewających się dziecka. Przy tendencji spadkowej urodzin, robimy wszystko, by utrzymać poziom i dać pacjentkom coś więcej, niż być może dają inne szpitale - powiedziała Krystyna Krygowska.

Dr n. med. Słowik Janusz, kierownik oddziału ginekologiczno-położniczego przypomniał, że w roku ubiegłym i bieżącym, głównie za prawą położnej oddziałowej udało się zorganizować dwa szkolenia z porodów wertykalnych, z porodów w wodzie a około 90 procent porodów, są to porody rodzinne.
- Mamy takie warunki, mamy cztery sale porodowe i wszyscy chętni mogą z takiej formy skorzystać - stwierdził.
Zaapelował jednocześnie do kobiet i mężczyzn, by tych porodów było więcej.
- We wcześniejszych latach mieliśmy 1600, 1400 porodów. Nie schodziliśmy poniżej tysiąca. W roku ubiegłym było niecałe 800, a w tym roku do tej pory niecałe 300. Jest to trend nie tylko u nas, ale i na Podkarpaciu, czy w Polsce - dodał dr n. med. Słowik Janusz.

- Niejednokrotnie słyszę słowa: "miałam lekarza prowadzącego z krośnieńskiego szpitala jako prowadzącego ciążę, miał się mną zająć w szpitalu, a jak mnie spotkał, to mnie nie poznał, jak już leżałam do porodu". Takie opinie można usłyszeć. Przygotowany i przychylny dla pacjentek ma być szpital i lekarze - stwierdził starosta Jan Pelczar.
- Ja sobie nie mam nic do zarzucenia. Mam czterech asystentów, którzy może są zmęczeni, starsi. Nie mam młodych ludzi do pracy. Nie ma konkurencji, żebym mógł sobie wybrać ekarza na oddział. Nie ma osób, które deklarują chęć pracy w tej specjalności - odpowiedział dr n. med. Słowik Janusz.

- Wspomagamy takie przedsięwzięcia, gdyż polityka społeczna miasta nakierowana jest na stworzenie jak najlepszych warunków dla rodzin, by pozostawały w Krośnie, a także, aby osoby spoza Krosna zamieszkiwały w naszym mieście - powiedział Piotr Przytocki.

Warunkiem bezpłatnego uczestnictwa w zajęciach są podpisanie oświadczenia o miejscu zamieszkania na terenie Krosna lub powiatu krośnieńskiego oraz ciąża powyżej 18 tygodnia.
W ramach zajęć m.in. ćwiczenia przygotowujące do porodu; fizjologia porodu i okresu połogowego; psychologia porodu i połogu; karmienie piersią, fizjologia laktacji; nauka pielęgnacji noworodka.


Komentarze
Dodaj komentarz