Spotkanie poprzedził briefing prasowy, podczas którego wiceminister omówiła kierunki planowanych zmian w systemie edukacji w ramach nowej reformy "Reforma26. Kompas Jutra".
Katarzyna Lubnauer podkreśliła, że wizyty w regionach mają na celu bezpośredni kontakt z nauczycielami i dyrektorami, którzy będą współtworzyć planowaną reformę oświaty. - To nie tylko są dyrektorzy, są to w ogóle nauczyciele. Spotykamy się tak regularnie w całej Polsce. Po pierwsze ze względu na to, że zmieniamy polską edukację, mamy przed sobą reformę, reformę "Reforma26. Kompas Jutra - mówiła.
Wiceminister wyjaśniła, że nowe rozwiązania wejdą w życie od września przyszłego roku w klasach pierwszych i czwartych szkół podstawowych, a w kolejnych latach obejmą przedszkola i szkoły ponadpodstawowe. - Nie będzie zmiany w polskiej szkole bez współpracy z nauczycielami. To nauczyciel decyduje o tym, jaka jest szkoła i jego zadowolenie z pracy. Jego prestiż jest bardzo ważnym elementem tej zmiany - zaznaczyła.

Wiceminister zwróciła również uwagę na wyniki międzynarodowych badań PISA, które wskazują na spadek poziomu osiągnięć polskich uczniów, ale też na problemy w obszarze dobrostanu młodzieży. - W testach PISA polska szkoła cały czas wypada nieźle, chociaż ostatnio mocno spadła między 2018 a 2022 rokiem. Widać, że wpływ miała na to nie tylko pandemia, ale również likwidacja gimnazjów. Jednocześnie we wszystkich badaniach dotyczących dobrostanu uczniów wypadamy dramatycznie źle - stwierdziła.
Podkreśliła, że jednym z głównych założeń reformy będzie rozwijanie tzw. sprawczości uczniów. - Chcemy, żeby młodzi ludzie nie tylko mieli poczucie wpływu na swoją edukację, ale też umieli korzystać z wiedzy, którą zdobywają. Ważne są kompetencje społeczne i osobiste, bo tego oczekuje przyszły rynek pracy - mówiła Katarzyna Lubnauer.
Wśród zmian zapowiedzianych przez wiceminister znalazły się również modyfikacje w podstawie programowej, które mają zwiększyć autonomię nauczycieli. - Zagadnienia fakultatywne nauczyciel będzie wybierał razem z uczniami. Również w kwestii lektur pojawi się większa swoboda - nauczyciel będzie mógł dobierać książki zgodnie z zainteresowaniami uczniów. Mamy kanon, który jest ważny, ale potrzebne są też książki, które rozbudzą w dzieciach zainteresowanie i nawyki czytania - zaznaczyła.

Sporą część briefingu wiceminister poświęciła cyfryzacji polskich szkół. Jak mówiła, rok 2025 to czas intensywnych zmian technologicznych w edukacji. - W ramach środków z Krajowego Planu Odbudowy trafi do szkół sprzęt wart ponad 4 miliardy złotych. Powstanie 12 tysięcy pracowni, w tym 4 tysiące STEM, a do szkół trafi 735 tysięcy laptopów i tabletów. To największy program cyfryzacji szkół w historii - zapowiedziała.

Wiceminister odniosła się także do kwestii egzaminów ósmoklasisty. - Przenosimy egzamin na kwiecień, aby uniknąć kumulacji z maturami. Chcemy, żeby uczniowie mogli szybciej poznać wyniki i spokojnie przejść proces rekrutacji do szkół średnich. Dziś często trwa on do końca wakacji, co jest dla nich bardzo stresujące - wyjaśniła.
Podczas briefingu wiceminister wspomniała również o korzystnych zmianach dla nauczycieli, które obowiązują od 1 września. - Zmiany wprowadziliśmy po konsultacjach ze związkami zawodowymi i one są korzystne. Dotyczą m.in. wynagradzania za godziny ponadwymiarowe, wycieczki, lekcje indywidualne, a także wydłużonej odprawy emerytalnej i szybszego uzyskiwania umów na czas nieokreślony - wyliczała.
Po briefingu prasowym odbyło się spotkanie wiceminister Katarzyny Lubnauer z dyrektorami szkół i placówek. Dziennikarze zostali wpuszczeni jedynie na krótki moment, aby zrobić zdjęcia na początku spotkania, po czym poproszono ich o opuszczenie sali. Wiceminister poinformowała, że spotkanie ma charakter zamknięty.
Decyzję o ograniczeniu obecności mediów część uczestników spotkania odebrała krytycznie. Jeden z dyrektorów przyznał w rozmowie z naszą redakcją - Nie mamy nic do ukrycia. Nasze pytania to też pytania rodziców do nas, więc wyproszenie dziennikarzy ze spotkania bardzo źle odebraliśmy.


Komentarze
Dodaj komentarz