80-letnia mieszkanka Mielca uwierzyła oszustom i przekazała im ponad 150 tys. zł. Oszuści działali metodą "na policjanta".
Wczoraj, do 80-letniej mieszkanki Mielca, z numeru zastrzeżonego, zadzwoniła kobieta, która podała się za jej wnuczkę. W trakcie rozmowy przekazała seniorce, że miała z mężem wypadek i potrzebuje pilnie 100 tys. złotych, na wyciągnięcie męża z aresztu. Następnie, według relacji kobiety, rozmowę miał kontynuować "funkcjonariusz policji", który nie przedstawił się.

Nakazał swojej rozmówczyni spakowanie wszystkich swoich oszczędności do reklamówki, co też kobieta uczyniła. Zgodnie z instrukcją 80-latka przekazała pieniądze mężczyźnie, który oczekiwał na pieniądze pod bramką jej ogrodzenia.

Policjanci apelują: Bądźmy ostrożni i nie ufajmy takim telefonom! Przypominamy, że funkcjonariusze Policji nigdy nie proszą o pieniądze! W razie wątpliwości zawsze można zadzwonić na numer 112 i poinformować o swoich obawach, uprzednio kończąc rozmowę z osobami, co do których mamy wątpliwości.

~Zdziwiony

11-02-2023 23:56 12 14

No paczta ludzie -są przeciwni takiej karze chłosty... A tak na poważnie powinno to byc karane zdecydowanie wyższa kara pozbawienia wolności, konfiskata mienia , majątku itd. tak 20 lat by było w sam raz, no ale nasze wspaniałe kacze państwo udaje że takie goowno ściga a ci gnojki mają się świetnie i bezkarnie.
Odpowiedz

~dziadek

10-02-2023 18:18 19 30

Dla takich łobuzów i kanalii powinno stosować się karę chłosty w miejscach publicznych.
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.