80 tysięcy złotych straciła mieszkanka Rzeszowa, która od rzekomego pracownika banku usłyszała, że ktoś w jej imieniu złożył wniosek o kredyt. W taki sam sposób został oszukany 44-latek, którego przestępcy nakłonili do przelania na nowe konto 20 tysięcy złotych. Policjanci apelują, aby przed wykonywaniem transakcji finansowych, do których jesteśmy namawiani przez nieznajome osoby, najpierw kontaktować się z pracownikami naszego banku.
Wczoraj policjanci z komisariatu na ulicy Wołyńskiej, zostali powiadomieni o dwóch oszustwach. W obu przypadkach przestępcy posłużyli się legendą "na pracownika banku".

W pierwszym przypadku 34-latka odebrała telefon od rzekomego pracownika Departamentu Ochrony Danych Osobowych. Kobieta usłyszała, że jej numer PESEL został wykradziony i ktoś w jej imieniu złożył wniosek o kredyt. W konsekwencji oszuści nakłonili ją do tego, aby poszła do banku, zaciągnęła kredyt w wysokości 80 tysięcy złotych. Kolejno nakłonili ją, aby wybrała całą kwotę, a pieniądze wpłaciła do wpłatomatu, który rzekomo miał być rządowo chroniony. W tym celu przesłali jej kody QR, które miała skanować podczas wpłacania pieniędzy. W sunie pokrzywdzona dokonała 20 transakcji po 4 tysiące złotych każda.

W podobny sposób przestępcy oszukali innego mieszkańca Rzeszowa. 44-latek, od nieznajomego mężczyzny ze wschodnim akcentem usłyszał, że ktoś w jego imieniu złożył wniosek kredytowy w wysokości 200 tysięcy złotych. Następnie usłyszał, że jego rachunek bankowy przez dwa tygodnie będzie zablokowany i nie będzie można z niego korzystać. Kolejno drugi z oszustów namówił go do otwarcia w jego imieniu nowego rachunku, na który miał przelać zgromadzone na swoim koncie pieniądze. W sumie 20 tysięcy złotych. W trakcie całego zdarzenia 44-latek próbował upewnić się, czy rzeczywiście rozmawia z pracownikami banku. W tym celu poprosił ich o weryfikację swoich danych. Oczywiście przestępcy przesłali mu jakieś dane osobowe i numery identyfikacyjne. Ale dopiero gdy zadzwonił na infolinię swojego banku dowiedział się, że został oszukany.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.