Zarzuty dla 34-letniego pirata drogowego z Krosna
13.08.2020 12:25Wiadomości / Krosno / Rymanów
Są pierwsze decyzje po szaleńczej ucieczce samochodem mieszkańca Krosna ulicami miasta i powiatu krośnieńskiego. Po postawieniu zarzutów, 34-latek został zwolniony.
W miniony poniedziałek, 10 sierpnia, około godz. 23.30 na ul. Jana Pawła II w Krośnie, policjanci chcieli zatrzymać do kontroli osobowe renault, którego kierujący przekroczył dopuszczalną prędkość. Kierowca nie zatrzymał się, przyspieszył i zaczął uciekać.
- Lekceważył przepisy ruchu drogowego, uszkodził radiowóz, przekraczał prędkość, jechał bez włączonych świateł, ignorował sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie się - opowiada asp. sztab. Paweł Buczyński z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
- Pierwszy z nich to niezatrzymanie się do kontroli drogowej, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Drugi zarzut to posiadanie narkotyków. Zostały one zabezpieczone podczas przeszukania mieszkania mężczyzny - informuje asp. sztab. Paweł Buczyński.
- W dalszym ciągu czekamy na wyniki badań krwi pod kątem alkoholu lub środków odurzających. Cały czas trwają czynności procesowe. Między innymi przeglądamy zapisy z kamer monitoringów, które są umiejscowione na trasie prowadzonego pościgu, gdzie mógł jeszcze popełnić wykroczenia. Jest więc szansa, że katalog zarzutów może się rozszerzyć- zaznacza Paweł Buczyński.
Ucieczka ulicami Krosna i powiatu
Policjanci ruszyli za nim w pościg. Kierujący samochodem na numerach rejestracyjnych z powiatu krośnieńskiego pędził ulicami miasta, w tym Tysiąclecia, Krakowską, Piłsudskiego, Lwowską, po czym wyjechał na drogę krajową nr 28 i dalej uciekał w kierunku Rymanowa.- Lekceważył przepisy ruchu drogowego, uszkodził radiowóz, przekraczał prędkość, jechał bez włączonych świateł, ignorował sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie się - opowiada asp. sztab. Paweł Buczyński z Komendy Miejskiej Policji w Krośnie.
Strzały ostrzegawcze
Finał tej ucieczki miał miejsce po ponad 20 kilometrach ucieczki w centrum Rymanowa-Zdroju. Po kolizji z radiowozem, porzucił kierowany przez siebie samochód i zaczął uciekać pieszo. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze w powietrze. Chwilę później mężczyzna został zatrzymany na jednej z ulic w Rymanowie-Zdroju.Krew do badań
Okazało się, że renaultem kierował 34-letni mieszkaniec Krosna. Krośnianin odmówił poddania się badaniu na stan trzeźwości, w związku z czym pobrano mu krew do analizy na zawartość alkoholu i środków odurzających. Pasażerką renaulta była 29-letnia kobieta. W zdarzeniu nikt nie odniósł poważnych obrażeń, choć na miejscu pojawiła się karetka pogotowia, która zabrała do szpitala uczestniczącą w pościgu policjantkę. 34-letni kierowca trafił do policyjnego aresztu.Zarzuty dla 34-latka
Mieszkaniec Krosna został przesłuchany i na razie postawione zostały mu dwa zarzuty.- Pierwszy z nich to niezatrzymanie się do kontroli drogowej, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Drugi zarzut to posiadanie narkotyków. Zostały one zabezpieczone podczas przeszukania mieszkania mężczyzny - informuje asp. sztab. Paweł Buczyński.
Co dalej?
Policja nie wyklucza, że zarzutów może być więcej.- W dalszym ciągu czekamy na wyniki badań krwi pod kątem alkoholu lub środków odurzających. Cały czas trwają czynności procesowe. Między innymi przeglądamy zapisy z kamer monitoringów, które są umiejscowione na trasie prowadzonego pościgu, gdzie mógł jeszcze popełnić wykroczenia. Jest więc szansa, że katalog zarzutów może się rozszerzyć- zaznacza Paweł Buczyński.
Zwolniony do domu
Po wykonaniu niezbędnych czynności 34-latek został zwolniony. Dalsze czynności mają być z nim wykonywane w przyszłym tygodniu.Autor: /AJ/
~Czytelnik
21-08-2020 19:30 7 34