W minioną niedzielę Gmina Jedlicze gościła uczestników X Ogólnopolskiego Rajdu Rowerowego. Tegoroczna edycja przyciągnęła rekordową liczbę 183 entuzjastów dwóch kółek, którzy pokonali malowniczą trasę wiodącą przez lokalne miejscowości.
Rajd rozpoczął się przy Gminnym Ośrodku Sportu i Rekreacji w Jedliczu. Uczestnicy, korzystając ze sprzyjającej pogody, zmierzyli się z różnorodnymi wyzwaniami trasy, w tym z wymagającym podjazdem pod Górę Podniebylską. Trud wspinaczki został wynagrodzony pięknymi widokami okolicy.
Organizatorzy zadbali o odpoczynek dla rowerzystów, planując postój na placu rekreacyjno-sportowym w Piotrówce. Meta rajdu znajdowała się przy zabytkowym Dworze Stojowskich w Jaszczwi, gdzie na uczestników czekały medale, nagrody i poczęstunek.
Wyjątkowego charakteru imprezie nadało uhonorowanie najstarszego uczestnika - 75-letniego Adama z Krosna oraz najmłodszej uczestniczki - 1,5-rocznej Wiktorii z Łączek Jagiellońskich.
Wojciech Uram, prezes Jedlickiego Stowarzyszenia Sportowo Turystycznego Wojtek MTB, podsumował dekadę organizacji rajdu imponującymi statystykami: - W ciągu 10 lat w rajdach wzięło udział łącznie 1610 osób. Pokonaliśmy 332 km tras, a uczestnicy wspólnie przejechali 534 520 km. Wiek uczestników wahał się od 1,5 roku do 78 lat.
fot. UG Jedlicze
Rajd, znany ze swojego rodzinnego charakteru i tempa dostosowanego do możliwości wszystkich uczestników, z roku na rok zyskuje na popularności. Organizatorem wydarzenia było Jedlickie Stowarzyszenie Sportowo Turystyczne Wojtek MTB, przy współpracy z Gminą Jedlicze, GOK Jedlicze oraz GOSiR w Jedliczu.
Jubileuszowa edycja została zwieńczona wręczeniem pamiątkowych statuetek osobom zaangażowanym w organizację imprezy przez prezesa stowarzyszenia, burmistrza Gminy Jedlicze Wojciecha Tomkiewicza oraz zastępcę burmistrza Katarzynę Bęben.
rajd był za powolny, panowie organizatorzy jechali z przodu pomału a w środku peletonu była bardzo ciasno zwłaszcza na wąskich dróżkach
nawet dzieci na małych rowerach narzekali na ból rak od ciągłego hamowania
poza tym organizacja na wysokim poziomie
Rajd rowerowy był za powolny, panowie z przodu jechali sobie pomału a w środku kto jechał to wie że była bardzo ciasno szczególnie na wąskich drogach. Nawet dzieci na małych rowerach narzekali na bolące ręce w wyniku ciągłego hamowania.
Pyzatym organizacja na najwyższym poziomie
nawet dzieci na małych rowerach narzekali na ból rak od ciągłego hamowania
poza tym organizacja na wysokim poziomie