Mieszkaniec Krosna zmarł podczas prac podłączeniowych linii energetycznej w Wojkówce. W piątek (5 czerwca) przeprowadzona została sekcja zwłok mężczyzny.
Prokuratura Rejonowa w Krośnie prowadzi śledztwo w sprawie tragedii, jaka rozegrała się 2 czerwca w Wojkówce, gm. Wojaszówka.

W lesie, w pobliżu niezamieszkałej posesji pracownicy firmy energetycznej z Krosna wykonywali prace podłączeniowe do sieci. Około godz. 15 doszło do tragicznego wypadku mężczyzny, który znajdował się na słupie, na wysokości około 7 metrów. Na miejscu zdarzenia pojawiły służby ratownicze: straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja. Wylądował też śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kilkudziesięciominutowa reanimacja nie przyniosła rezultatu. Przed godziną 16 lekarz stwierdził zgon 54-letniego mieszkańca Krosna.

5 czerwca przeprowadzona została sekcja zwłok zmarłego mężczyzny.

- Wykazała ona, że przyczyną śmierci było porażenie prądem. Świadczą o tym między innymi ślady na ciele pracownika firmy energetycznej- poinformowała Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

Po uzyskaniu wszystkich niezbędnych opinii, analizie zabezpieczonych śladów, prokuratura zdecyduje, jakie będą podejmowane dalsze kroki w tej sprawie.

~michał

25-05-2022 22:16 14 11

spoczywaj w pokoju
Odpowiedz

~Energetyk

08-07-2020 18:57 12 26

A może prad cały czas był a była to prywatna firma wykonująca usługę na rzecz operatora i w ogóle nie zgłosili robót na sieci do dyspozytora systemu elektroenergetycznego?
Odpowiedz

~czło

29-06-2020 19:39 11 22

biedny człowiek.Rip
Odpowiedz

~elektryk

07-06-2020 15:26 12 34

Bardzo mnie intryguje fakt, kto włączył prąd kiedy monter pracował na wysokości przy sieci?
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.