Zamordowany w kwietniu 1940 r. w Twerze k. Miednoje ks. Mieczysław Janas upamiętniony został tablicą, którą 9 czerwca odsłonięto w kaplicy przy cmentarzu w Zręcinie w 80. rocznicę jego śmierci.
Ks. major Mieczysław Janas urodził się 2 stycznia 1904 r. w Świerzowej Polskiej. Był kapelanem rezerwy lotnictwa polskiego i Centrum Wyszkolenia Lotnictwa w Dęblinie. Pełnił też funkcję notariusza Kurii Diecezjalnej w Przemyślu, kapelana biskupa ordynariusza przemyskiego i sekretarzem Diecezjalnego Instytutu Akcji Katolickiej w Przemyślu.

Uroczystości poświęcone pamięci ks. majora Mieczysława Janasa odbyły się 9 czerwca w Zręcinie. O godz. 17.30 w kościele parafialnym uczniowie z Zespołu Szkół w Świerzowej Polskiej zaprezentowali program artystyczny o życiu ks. Janasa, po czym odprawiona została uroczysta msza święta koncelebrowana, której przewodniczył biskup pomocniczy Archidiecezji Przemyskiej, ks. biskup Krzysztof Chudzio.

Częśc artystyczna w kościele
Uroczystość rozpoczęła się od programu artystycznego w kościele parafialnym

- Ksiądz Mieczysław zginął 80 lat temu. Dał przykład życia prawdziwie chrześcijańskiego, jako kapłan, duszpasterz, kapelan wojskowy - powiedział na początku Eucharystii ks. dr Wacław Socha, proboszcz parafii w Zręcinie.

Po zakończeniu mszy w kaplicy przy cmentarzu została odsłonięta i poświęcona tablica pamiątkowa ks. Mieczysława Janasa.
Pamięć o księdzu Mieczysławie trwa w jego rodzinie cały czas. Była i jest przekazywana przy okazji różnych spotkań rodzinnych.

- Pamiętam, że mama wspominała o swoim stryjku, który zginął w 1940 r. z rąk Sowietów, w czasach, gdy o tym nie można było głośno mówić. Pokazywała zdjęcia związane z jego działalnością duszpasterską przed II wojną światową. Była dumna, że udało zachować pamiątki z nim związane, w tym obrazek z Ziemi Świętej, który krążył po miejscowości jako relikwia, by wypraszać potrzebne łaski dla potrzebujących - powiedziała Maria Drobek, córka bratanicy ks. Mieczysława Janasa Heleny Jabłeckiej.

Rodzina ks. Janasa
W uroczystości wzięła udział najbliższa rodzina ks. Janasa

Kiedy w "Rodzinie Katyńskiej" w Warszawie pojawiła się idea, by uszanować miedzy innymi kapelanów, którzy zginęli w Katyniu i innych miejscach na wschodzie wiosną 1940 r., Barbara Tarkowska z Warszawy dotarła do mojej mamy i od tego czasu nawiązała się współpraca. Relacje zacieśniły się w 2018 r., kiedy powstało w Warszawie Stowarzyszenie Pamięci Kapelanów Katyńskich. W ubiegłym roku w Kalwarii Pacławskiej poświęcono aleję pamięci 33 kapelanów katyńskich oraz odsłonięto tablicę na kościele garnizonowym w Rzeszowie poświęconą kapelanom, którzy pochodzili z Podkarpacia lub byli z nim związani.

- Z okazji zbliżającej się 80. rocznicy jego męczeńskiej śmierci wyszliśmy z inicjatywą, by oprócz Dębu Katyńskiego, który rośnie już od 10 lat, pojawiła się również tablica pamięci ks. majora Mieczysława Janas - dodała Maria Drobek.

Moment odsłonięcia tablicy
Moment odsłonięcia tablicy

Tablicę zaprojektowała Lucyna Słowik, a graficznie opracował Jerzy Szczur.

W imieniu wszystkich kapelanów, którzy przybyli do Zręcina podziękował za uroczystość poświęcenia tablicy ks. płk Zenon Pawelak, proboszcz parafii wojskowej pw. Matki Bożej Loretańskiej w Dęblinie.

- To on przecierał szlaki duszpasterskie w Dęblinie. Był pierwszym kapelanem Wojska Polskiego w Szkole Orląt, gdzie ja dzisiaj pełnię funkcję proboszcza - stwierdził ks. płk. Zenon Pawelak.

Zobacz zdjęcia z uroczystości:

~mały ptak

10-06-2020 18:19 6 44

Gdzie maseczki?
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.