Tragedia na przejściu dla pieszych w Krośnie. Kierowca oskarżony
24 czerwca, 2021Wiadomości / Krosno
Zakończyło się śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku na ul. Bohaterów Westerplatte w Krośnie. Co grozi młodemu kierowcy BMW?
Prokuratura Rejonowa w Krośnie nadzorowała śledztwo przeciwko 25-letniemu Mateuszowi H., a dotyczyło ono tragicznego wypadku, do jakiego doszło 24 lutego br. na ul. Bohaterów Westerplatte w Krośnie.
Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować. W wyniku doznanych obrażeń zmarł w drodze do szpitala.
- Widać, że pojazd kierowany przez oskarżonego poruszał się z prędkością wyraźnie wyższa niż inne przejeżdżające pojazdy, a zbliżał się do przejścia dla pieszych w momencie, gdy pokrzywdzony znajdował się już na pasach, natomiast do uderzenia doszło, gdy Stanisław P. znajdował się na środku przejścia dla pieszych - poinformowała Iwona Czerwonka-Rogoś, Prokurator Rejonowy w Krośnie.
- Przekroczył administracyjnie dopuszczalną prędkość, nie zachował szczególnej ostrożności poprzez nieprawidłową obserwację obszaru przed pojazdem, umyślnie wprowadził pojazd w kontrolowany poślizg, w wyniku czego potrącił prawidłowo przechodzącego przez przejście Stanisława P. Mężczyzna w wyniku odniesionych rozległych obrażeń ciała zmarł podczas transportu karetką do szpitala - stwierdziła prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.
Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do ośmiu lat. Zaraz po wypadku Mateusz H. został tymczasowo aresztowany. Środek ten został mu zamieniony przez Sąd Okręgowy w Krośnie na poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju, poręczenie osoby godnej zaufania oraz dozór policyjny.
Śmierć na pasach
Z ustaleń śledztwa wynika, że Mateusz H. wracał swoim BMW z pogrzebu kolegi. Kierował samochodem w sposób nerwowy i brawurowy, gwałtownie ruszał i hamował, poruszał się dużą prędkością, a także wprowadzał samochód w kontrolowany poślizg. W wyniku stosowania takiego sposobu i techniki jazdy potracił przechodzącego prawidłowo przez oznakowane przejście dla pieszych Stanisława P. Po potrąceniu zatrzymał się kilkadziesiąt metrów za przejściem i zaczął udzielać pomocy poszkodowanemu.Niestety, życia mężczyzny nie udało się uratować. W wyniku doznanych obrażeń zmarł w drodze do szpitala.
Nadmierna prędkość
Biegli sądowi w zakresie techniki samochodowej wyliczyli, że 25-letni krośnianin kierujący BMW w chwili wypadku jechał z prędkością w przedziale od 76 do 88 km/h. Miała ona zasadniczy wpływ tak na zaistnienie, jak i na możliwość uniknięcia wypadku. W miejscu tym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.Częściowo się przyznał
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Mateusz H. częściowo przyznał się do winy. Wyjaśnił, że na przejściu dla pieszych widział przechodzącą kobietę i to na niej skupił swoją uwagę, natomiast w ogóle nie zauważył wchodzącego na pasy mężczyzny. Zaprzeczył, że wprowadzał pojazd w kontrolowany poślizg oraz oświadczył, że prędkość w momencie wypadku nie mogła być większa niż 60 km/h. Oskarżony wyraził żal i skruchę z powodu wypadku. W chwili wypadku był trzeźwy, nie był również pod wpływem środków odurzających.Nerwowo i brawurowo
Świadkowie zeznali, że Mateusz H. kierował samochodem jednak w sposób nerwowy i brawurowy. Zdaniem prokuratury potwierdzają to nagrania z monitoringu.- Widać, że pojazd kierowany przez oskarżonego poruszał się z prędkością wyraźnie wyższa niż inne przejeżdżające pojazdy, a zbliżał się do przejścia dla pieszych w momencie, gdy pokrzywdzony znajdował się już na pasach, natomiast do uderzenia doszło, gdy Stanisław P. znajdował się na środku przejścia dla pieszych - poinformowała Iwona Czerwonka-Rogoś, Prokurator Rejonowy w Krośnie.
Do 8 lat więzienia
Prokuratura Rejonowa w Krośnie oskarżyła 25-letniego Mateusza H. o umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Krośnie.- Przekroczył administracyjnie dopuszczalną prędkość, nie zachował szczególnej ostrożności poprzez nieprawidłową obserwację obszaru przed pojazdem, umyślnie wprowadził pojazd w kontrolowany poślizg, w wyniku czego potrącił prawidłowo przechodzącego przez przejście Stanisława P. Mężczyzna w wyniku odniesionych rozległych obrażeń ciała zmarł podczas transportu karetką do szpitala - stwierdziła prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.
Oskarżonemu grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do ośmiu lat. Zaraz po wypadku Mateusz H. został tymczasowo aresztowany. Środek ten został mu zamieniony przez Sąd Okręgowy w Krośnie na poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju, poręczenie osoby godnej zaufania oraz dozór policyjny.
Autor: Andrzej Józefczyk
Jeżeli używasz samochodu do przemieszczania się, to w porządku, jeżeli używasz go tak jak ten osobnik to...
Powinien być sądzony za zabójstwo.