REGION. Strażacy uratowali człowieka
17 grudnia, 2021Wiadomości / Na sygnale / Podkarpacie
(fot. Krystian Zarych, OSP Blizne)
Druhowie z OSP w Bliznem i strażacy z JRG Komendy Powiatowej PSP z Brzozowa ruszyli na pomoc starszemu mężczyźnie, gdy doszło u niego do zatrzymania krążenia.
16 grudnia 2021 r. w miejscowości Blizne doszło do zatrzymania krążenia u starszego mężczyzny w domu. W związku z brakiem dostępnej w pobliżu karetki pogotowia do tego zdarzenia zadysponowano strażaków. Na pomoc ruszyli druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Bliznem i strażacy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej z Brzozowa.
- Pierwszej pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie udzielili przebywający w pobliżu druhowie miejscowej OSP, którzy rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Wezwani na miejsce zdarzenia strażacy, szybko potwierdzili brak funkcji życiowych poszkodowanego i przejęli rozpoczętą resuscytację z użyciem worka samorozprężalnego. Równocześnie przygotowali defibrylator automatyczny AED. W tym czasie zabezpieczono miejsce zdarzenia i miernikiem wielogazowym wykluczono obecność niebezpiecznych gazów w budynku - opowiada mł. bryg. Bogdan Biedka, zastępca komendanta powiatowego PSP w Brzozowie.
Jak podkreśla Bogdan Biedka, strażakom skutecznie udało się udrożnić i zabezpieczyć drogi oddechowe przy pomocy rurki krtaniowej. Uruchomiony AED zalecił defibrylację i trzykrotnie ją zrealizował, uzupełniając ciągle prowadzoną przez strażaków reanimację.
Po tej kilkunastominutowej akcji udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy, przybył zespół ratownictwa medycznego PRM, który kontynuował przywracanie funkcji życiowych, a następnie zabrał mężczyznę do szpitala. W trakcie działań resuscytacyjnych z użyciem AED, stwierdzono powrót tętna u poszkodowanego. Efektem tych skutecznych działań była możliwość przetransportowania tej osoby do szpitala. W trakcie tego transportu, w którym dodatkowo pomagał podtrzymywać życie pacjenta strażak JRG (ratownik medyczny), mężczyzna odzyskał również spontaniczny oddech.
- Dzięki wczesnemu rozpoczęciu resuscytacji przez osoby postronne, która była profesjonalnie kontynuowana przez strażaków z wykorzystaniem AED, udało się uratować człowieka po nagłym zasłabnięciu. Nie był to pierwszy przypadek w powiecie brzozowskim, gdy strażackie defibrylatory ratowały życie lub przywracały funkcje życiowe - dodaje mł. bryg. Bogdan Biedka.
- Pierwszej pomocy nieprzytomnemu mężczyźnie udzielili przebywający w pobliżu druhowie miejscowej OSP, którzy rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Wezwani na miejsce zdarzenia strażacy, szybko potwierdzili brak funkcji życiowych poszkodowanego i przejęli rozpoczętą resuscytację z użyciem worka samorozprężalnego. Równocześnie przygotowali defibrylator automatyczny AED. W tym czasie zabezpieczono miejsce zdarzenia i miernikiem wielogazowym wykluczono obecność niebezpiecznych gazów w budynku - opowiada mł. bryg. Bogdan Biedka, zastępca komendanta powiatowego PSP w Brzozowie.
Jak podkreśla Bogdan Biedka, strażakom skutecznie udało się udrożnić i zabezpieczyć drogi oddechowe przy pomocy rurki krtaniowej. Uruchomiony AED zalecił defibrylację i trzykrotnie ją zrealizował, uzupełniając ciągle prowadzoną przez strażaków reanimację.
Po tej kilkunastominutowej akcji udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy, przybył zespół ratownictwa medycznego PRM, który kontynuował przywracanie funkcji życiowych, a następnie zabrał mężczyznę do szpitala. W trakcie działań resuscytacyjnych z użyciem AED, stwierdzono powrót tętna u poszkodowanego. Efektem tych skutecznych działań była możliwość przetransportowania tej osoby do szpitala. W trakcie tego transportu, w którym dodatkowo pomagał podtrzymywać życie pacjenta strażak JRG (ratownik medyczny), mężczyzna odzyskał również spontaniczny oddech.
- Dzięki wczesnemu rozpoczęciu resuscytacji przez osoby postronne, która była profesjonalnie kontynuowana przez strażaków z wykorzystaniem AED, udało się uratować człowieka po nagłym zasłabnięciu. Nie był to pierwszy przypadek w powiecie brzozowskim, gdy strażackie defibrylatory ratowały życie lub przywracały funkcje życiowe - dodaje mł. bryg. Bogdan Biedka.
Autor: /AJ/
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!