Mieszkaniec powiatu sanockiego aresztowany
03 listopada, 2022Podkarpacie / Na sygnale
Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie mieszkaniec powiatu sanockiego. Podejrzany, pod pretekstem pożyczenia kilku złotych, pobił i okradł w Rzeszowie znanego mu z widzenia 65-latka.
3 listopada Komenda Miejska Policji w Rzeszowie poinformowała o zdarzeniu, do którego doszło 24 października, po godz. 14 na ul. Jana Styki w Rzeszowie.
- Jak ustalili wezwani na miejsce policjanci, 65-letni mieszkaniec Rzeszowa, został poproszony przez znanego mu z widzenia mężczyznę o pożyczenie kilku złotych. Pokrzywdzony zgodził się i gdy wyciągnął saszetkę, został niespodziewanie zaatakowany. Był szarpany, a następnie przewrócony na ziemię. Napastnik wyrwał mu saszetkę i uciekł. Na szczęście pokrzywdzony nie doznał żadnych obrażeń. Utracił za to, dopiero co odebrane z banku pieniądze z emerytury, w kwocie 950 złotych - poinformowała Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Ponieważ mężczyzna nie wymagał pomocy medycznej, policjanci razem z nim rozpoczęli poszukiwania podejrzewanego. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już po kilkunastu minutach, w rejonie dworca PKS, zauważyli mężczyznę odpowiadającemu ustalonemu rysopisowi. Również pokrzywdzony nie miał wątpliwości, że był to napastnik.
- Policjanci zatrzymali wskazanego przez pokrzywdzonego mężczyznę. To 36-letni mieszkaniec powiatu sanockiego. Podczas przeszukania ujawnili w jego plecaku leżące luzem pieniądze, o różnym nominale w kwocie ponad 900 złotych. Mimo to mężczyzna początkowo zaprzeczał, aby miał cokolwiek wspólnego z tą sprawą. Jednak rozpytany przez policjantów przyznał się do przestępstwa. Nie był w stanie wyjaśnić, dlaczego to zrobił - czytamy w informacji KMP w Rzeszowie.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a zgromadzeniem pełnego materiału dowodowego zajęli się funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego rzeszowskiej komendy. Okazało się, że 36-latek był już karany za inne przestępstwa.
Prokurator przesłuchał go i przedstawił zarzut rozboju. Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec 36-lakta areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy.
Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Ponieważ mężczyzna nie wymagał pomocy medycznej, policjanci razem z nim rozpoczęli poszukiwania podejrzewanego. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już po kilkunastu minutach, w rejonie dworca PKS, zauważyli mężczyznę odpowiadającemu ustalonemu rysopisowi. Również pokrzywdzony nie miał wątpliwości, że był to napastnik.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a zgromadzeniem pełnego materiału dowodowego zajęli się funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego rzeszowskiej komendy. Okazało się, że 36-latek był już karany za inne przestępstwa.
Prokurator przesłuchał go i przedstawił zarzut rozboju. Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował wobec 36-lakta areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy.
Za rozbój grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Rzeszów
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!