Śledztwo po postrzeleniu myśliwego w Zawadce Rymanowskiej
30 grudnia, 2022Wiadomości / Krosno / Dukla
Jest decyzja Prokuratury Rejonowej w Krośnie po zdarzeniu, do którego doszło 20 grudnia w lesie w Zawadce Rymanowskiej, gm. Dukla.
30 grudnia br. Prokuratura Rejonowa w Krośnie wszczęła śledztwo w sprawie postrzelenia 30-letniego mężczyzny podczas polowania w lesie w Zawadce Rymanowskiej. Do zdarzenia doszło 20 grudnia po południu. Tego dnia dwaj myśliwi z gminy Dukla, w wieku 35 i 30 lat wybrali się na polowanie.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyźni rozdzielili się, ale utrzymywali ze sobą kontakt telefoniczny. Po chwili 35-latek miał poinformować kolegę, że zauważył watahę dzików, która weszła do ogrodzonego, gęsto porośniętego młodnika. Obydwaj mieli tam wejść z różnych stron.
- W pewnym momencie 35-letni myśliwy miał usłyszeć szum i będąc przekonanym, że w tamtym miejscu znajdują się dziki, oddał strzał. Za moment usłyszał krzyk swojego 30-letniego kolegi. Gdy podbiegł, okazało się, że 30-latek został postrzelony w udo. Rana dość mocno krwawiła - poinformowała Prokurator Rejonowy w Krośnie Iwona Czerwonka-Rogoś.
Myśliwy założył na nogę kolegi prowizoryczną opaskę uciskową i zadzwonił po pomoc.
W akcji ratowniczej uczestniczyli ratownicy medyczni, strażacy i goprowcy. Poszkodowany 30-letni myśliwy w poważnym stanie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Rzeszowie, gdzie przeszedł zabieg operacyjny. Na szczęście jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Krośnie, pracowali policjanci wraz z technikiem kryminalistyki z KMP w Krośnie. Wykonane zostały oględziny, zabezpieczono broń i naboje oraz odzież 30-letniego mężczyzny.
Sprawca postrzelenia był trzeźwy. Od poszkodowanego została pobrana krew do badań po zakończeniu operacji.
Wstępnie ustalono, że miejsce skąd padł strzał, jest oddalone od miejsca postrzału o około 20 metrów. Jest to obszar gęstego młodnika drzew iglastych i liściastych. Widoczność jest bardzo słaba.
Prokuratura powierzyła prowadzenie śledztwa Komendzie Miejskiej Policji w Krośnie.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że mężczyźni rozdzielili się, ale utrzymywali ze sobą kontakt telefoniczny. Po chwili 35-latek miał poinformować kolegę, że zauważył watahę dzików, która weszła do ogrodzonego, gęsto porośniętego młodnika. Obydwaj mieli tam wejść z różnych stron.
Myśliwy założył na nogę kolegi prowizoryczną opaskę uciskową i zadzwonił po pomoc.
W akcji ratowniczej uczestniczyli ratownicy medyczni, strażacy i goprowcy. Poszkodowany 30-letni myśliwy w poważnym stanie został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala w Rzeszowie, gdzie przeszedł zabieg operacyjny. Na szczęście jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Na miejscu zdarzenia, pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Krośnie, pracowali policjanci wraz z technikiem kryminalistyki z KMP w Krośnie. Wykonane zostały oględziny, zabezpieczono broń i naboje oraz odzież 30-letniego mężczyzny.
Sprawca postrzelenia był trzeźwy. Od poszkodowanego została pobrana krew do badań po zakończeniu operacji.
Wstępnie ustalono, że miejsce skąd padł strzał, jest oddalone od miejsca postrzału o około 20 metrów. Jest to obszar gęstego młodnika drzew iglastych i liściastych. Widoczność jest bardzo słaba.
Prokuratura powierzyła prowadzenie śledztwa Komendzie Miejskiej Policji w Krośnie.
Autor: /AJ/
~Dzik
01-01-2023 19:02 5 2
~Gibalski
30-12-2022 19:55 8 13