Dane porażają! Jak jest w Krośnie?
19 maja, 2023Wiadomości / Krosno
Naukowcy z AWF w Warszawie przedstawili niepokojące dane. Wydolność fizyczna dzieci i młodzieży w Polsce ciągle się pogarsza. Jak sytuacja wygląda w Krośnie?
Zespoły badawcze Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie przeprowadziły badania kondycji fizycznej dzieci i młodzieży. Objęto nimi 300 tysięcy osób ze wszystkich województw i wyniki z 2021 roku porównano do tych z roku 2010.
Zdaniem fachowców, są one bardzo niepokojące. W ciągu jednej dekady wydolność fizyczna dzieci i młodzieży pogorszyła się o kilkanaście procent. Z badań wynika, że uczniowie w 2021 roku są o 2-3 kilogramy ciężsi od ich rówieśników sprzed 10 lat. Dzieci w Polsce tyją najszybciej w Europie, a 20 procent ma problem z nadmierną masą ciała, która może zagrozić zdrowiu.
Ponad 90 procent przebadanych dzieci do 12 roku życia ma niedostateczny poziom sprawności ruchowej.
Niepokoją też umiejętności uczniów, które są uwzględnione w podstawie programowej z wychowania fizycznego. 88 procent uczniów z klas I-III nie potrafi wykonać przewrotu w przód, tylko 26 procent uczniów klas IV-VI umie kozłować piłkę, a jedynie 22 procent z klas VII-VIII potrafi pokonywać przeszkody w biegu.
Raport ten jest komentowany w wielu środowiskach. Mówią o nim również między innymi nauczyciele wychowania fizycznego, trenerzy różnych dyscyplin sportowych w Krośnie. I w rozmowach potwierdzają, że w naszym mieście również nie jest zbyt różowo w tym temacie, a dane ogólnopolskie są tak naprawdę porażające.
Sytuację potwierdza w rozmowie Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna, który również zapoznał się z tym raportem.
- Przedstawione dane potwierdzają, że aktywność fizyczna, uprawianie sportu, wpływa bardzo pozytywnie nie tylko na kondycję fizyczną, ale również na stan umysłu. Jako samorząd musimy na to popatrzeć w sposób, który pozwoli nam spełnić oczekiwania rodziców i dzieci w zakresie zapewnienia prawidłowych warunków rozwoju najmłodszych. Musimy zrobić wszystko, aby miały możliwość rozwoju fizycznego, rozwoju swoich pasji sportowych - podkreśla Bronisław Baran.
Zdaniem zastępcy prezydenta, prawidłowy rozwój to stworzenie warunków do aktywności fizycznej, stworzenie możliwości do uczestnictwa w dodatkowych zajęciach aktywności fizycznej oferowanych przez placówki opiekuńczo - wychowawcze; przedszkola, szkoły podstawowe, szkoły ponadpodstawowe oraz przez jednostki miejskie sportu i kultury.
Bronisław Baran przypomina, że pozytywnym rozwiązaniem było uczestnictwo uczniów wszystkich klas szkół podstawowych w zajęciach z wychowania fizycznego w wymiarze jednej godziny na basenie, o ile uczniowie, rodzice i nauczyciele wyrazili zainteresowanie.
- Jestem przekonany, że musimy do tego powrócić. Musimy w dalszym ciągu pracować nad zmniejszeniem liczby zwolnień uczniów z wychowania fizycznego. Trzeba przekonać rodziców, że wychowanie fizyczne jest równie ważne dla ich dziecka, jak inne przedmioty - mówi zastępca prezydenta Krosna.
Zaznacza jednocześnie, że zajęcia z wychowania fizycznego powinny być przemyślane, urozmaicone, nie mogą być monotematyczne. Dzięki temu jest szansa na obniżenie liczby zwolnień z tych zajęć. Do ich prowadzenia powinna być też wykorzystywana jak najszerzej baza sportowa, którą szkoły mają do dyspozycji.
- Mam tutaj na myśli choćby stadion lekkoatletyczny, lodowisko w okresie zimowym, basen, boiska piłkarskie, boiska wielofunkcyjne. Do nauczycieli i dyrektorów szkół, którzy zatwierdzają rozkłady zajęć, powinna należeć inwencja w tym zakresie. Zajęcia mają sprzyjać rozwojowi każdego dziecka - dodaje Bronisław Baran.
Wspomina też o projekcie rozporządzenia ministra edukacji i nauki w sprawie zmian podstawy programowej z wychowania fizycznego. Jeśli wejdzie w życie, to nauczyciele będą musieli obowiązkowo testować wszystkie dzieci od klas najmłodszych, ma też powstać specjalny rejestr. Jednak testy nie mają mieć wpływu na ocenę z wychowania fizycznego.
- Boję się, że pójdziemy w kierunku nie tym, co trzeba. Zamiast tworzyć ciekawe, atrakcyjne zajęcia z wychowania fizycznego, zachęcające do uczestnictwa, będziemy robić testy i tworzyć rejestry. Obawiam się, że może to spowodować zniechęcenie do zajęć albo wpłynąć negatywnie na frekwencję na tych zajęciach - komentuje Bronisław Baran.
Zastępca prezydenta zapowiada, że od nowego roku szkolnego kondycja fizyczna uczniów w Krośnie ma zostać potraktowana w szczególny sposób.
- Pozytywnym jest to, że krośnieńskie szkoły bardzo aktywnie uczestniczą w olimpiadach i zawodach sportowych organizowanych przez Szkolny Związek Sportowy i są bardzo wysoko w rankingu wojewódzkim, a nawet ogólnokrajowym. Jest to też motywujące dla dzieci, by uczestniczyć w zajęciach, dzięki czemu można wiele osiągnąć - informuje Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna.
Zdaniem fachowców, są one bardzo niepokojące. W ciągu jednej dekady wydolność fizyczna dzieci i młodzieży pogorszyła się o kilkanaście procent. Z badań wynika, że uczniowie w 2021 roku są o 2-3 kilogramy ciężsi od ich rówieśników sprzed 10 lat. Dzieci w Polsce tyją najszybciej w Europie, a 20 procent ma problem z nadmierną masą ciała, która może zagrozić zdrowiu.
Ponad 90 procent przebadanych dzieci do 12 roku życia ma niedostateczny poziom sprawności ruchowej.
Niepokoją też umiejętności uczniów, które są uwzględnione w podstawie programowej z wychowania fizycznego. 88 procent uczniów z klas I-III nie potrafi wykonać przewrotu w przód, tylko 26 procent uczniów klas IV-VI umie kozłować piłkę, a jedynie 22 procent z klas VII-VIII potrafi pokonywać przeszkody w biegu.
Raport ten jest komentowany w wielu środowiskach. Mówią o nim również między innymi nauczyciele wychowania fizycznego, trenerzy różnych dyscyplin sportowych w Krośnie. I w rozmowach potwierdzają, że w naszym mieście również nie jest zbyt różowo w tym temacie, a dane ogólnopolskie są tak naprawdę porażające.
Sytuację potwierdza w rozmowie Bronisław Baran, zastępca prezydenta Krosna, który również zapoznał się z tym raportem.
Zdaniem zastępcy prezydenta, prawidłowy rozwój to stworzenie warunków do aktywności fizycznej, stworzenie możliwości do uczestnictwa w dodatkowych zajęciach aktywności fizycznej oferowanych przez placówki opiekuńczo - wychowawcze; przedszkola, szkoły podstawowe, szkoły ponadpodstawowe oraz przez jednostki miejskie sportu i kultury.
Bronisław Baran przypomina, że pozytywnym rozwiązaniem było uczestnictwo uczniów wszystkich klas szkół podstawowych w zajęciach z wychowania fizycznego w wymiarze jednej godziny na basenie, o ile uczniowie, rodzice i nauczyciele wyrazili zainteresowanie.
Zaznacza jednocześnie, że zajęcia z wychowania fizycznego powinny być przemyślane, urozmaicone, nie mogą być monotematyczne. Dzięki temu jest szansa na obniżenie liczby zwolnień z tych zajęć. Do ich prowadzenia powinna być też wykorzystywana jak najszerzej baza sportowa, którą szkoły mają do dyspozycji.
Wspomina też o projekcie rozporządzenia ministra edukacji i nauki w sprawie zmian podstawy programowej z wychowania fizycznego. Jeśli wejdzie w życie, to nauczyciele będą musieli obowiązkowo testować wszystkie dzieci od klas najmłodszych, ma też powstać specjalny rejestr. Jednak testy nie mają mieć wpływu na ocenę z wychowania fizycznego.
Zastępca prezydenta zapowiada, że od nowego roku szkolnego kondycja fizyczna uczniów w Krośnie ma zostać potraktowana w szczególny sposób.
Komentarze
WF to jedno, a co z aktywnością fizyczną po zajęciach?
Może gdyby nie zabijacze czasu typu facebook, instagram, tiktok, youtube itd. to dzieciaki miałyby w ogóle jakąkolwiek chęć spotkania się po zajęciach "face to face", wyjścia na zewnątrz, rąbnąć w gałę, pojeździć na rowerze... A tak, po co? Jeszcze się zmęczą. Za parę lat cukrzyca, nadciśnienie, otyłość i zawały przed 40 rokiem życia będą czymś na porządku dziennym. Wizja może chora, ale do tego to niestety zmierza.
OdpowiedzMoże gdyby nie zabijacze czasu typu facebook, instagram, tiktok, youtube itd. to dzieciaki miałyby w ogóle jakąkolwiek chęć spotkania się po zajęciach "face to face", wyjścia na zewnątrz, rąbnąć w gałę, pojeździć na rowerze... A tak, po co? Jeszcze się zmęczą. Za parę lat cukrzyca, nadciśnienie, otyłość i zawały przed 40 rokiem życia będą czymś na porządku dziennym. Wizja może chora, ale do tego to niestety zmierza.
30% uczniów rodzice (!!!) zwalniają z wuefu, wożą autami swoje pociechy nawet 300 m, żeby się nie zmęczyły, pozwalają dziesiątki, setki godzin ślęczenia przy kompie i leżenia z telefonem. Tym sposobem ich powoli zabijają, czynią kalekami, a sobie fundują starość w przytułku i po wolną eutanazję. Bawcie się dalej.
OdpowiedzKiedyś to było, SKS i Omnibus. No ale dzisiaj dzięki postępowi cywilizacji w Polsce mamy KFC, McDonald i TikTok. Co jutro? To samo co na filmie pt. Idiocracy.
Odpowiedz
i jeździć na łyżwach , ja z wf mam 4 z łaski, bo kogo obchodzi że umiem to najlepiej z klasy. Mam dży biust więc byłam obiektem złośliwości nie tylko kolegów, z którymi w jednej sali mamy lekcje ale i koleżanek, i nauczyciela wf. Przed wf łykałam leki uspokajające . Marzę, że pójdę do szkoły dla dorosłych i nigdy więcej nie będzie lekcji wf w wydaniu szkolnym.