Posłuchaj:

W Sądzie Okręgowym w Krośnie zapadł wczoraj wyrok w sprawie znęcania się nad końmi. Sprawcy zostali skazani na bezwzględne kary pozbawienia wolności.
Prokuratura Rejonowa w Krośnie nadzorowała dochodzenie przeciwko dwóm obywatelom Rumunii: Istvanovi V. i Domokosowi G. Sprawa miała swój początek jeszcze 8 grudnia 2018 r., kiedy to policjanci z komisariatu w Dukli otrzymali informację, że w rejonie stacji paliw w Zboiskach mężczyzna znęca się nad koniem, bijąc leżące zwierzę powrozem.

Długie dochodzenie prowadzone przez krośnieńską prokuraturę zakończyło się postawieniem trzech zarzutów obydwu mężczyznom. Według prokuratury, znęcali się ze szczególnym okrucieństwem nad sześcioma końmi, doprowadzając do skrajnego wycieńczenia w wyniku niepodawania wody i pokarmu. Zwierzęta były przewożone w skrajnych warunkach pojazdem nieprzystosowanym do transportu takiej ilości zwierząt. Spinanie ich metalowymi łańcuchami powodowało, że zmuszane były do zachowania nienaturalnej pozycji, co wiązało się z cierpieniem i stresem. Bili też leżącego i wycieńczonego konia powrozem po głowie i reszcie ciała.

Dwa kolejne zarzuty dotyczyły między innymi transportu koni bez wymaganych dokumentów oraz posługiwania się przerobionymi paszportami zwierząt.

W grudniu 2022 roku Sąd Rejonowy w Krośnie skazał dwóch obywateli Rumunii na kary dwóch lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Sąd orzekł przepadek na rzecz Skarbu Państwa czterech koni, które przeżyły, orzekł zakaz posiadania przez oskarżonych wszelkich zwierząt przez okres dziesięciu lat. Zasądził też po 30 tys. zł nawiązki na rzecz Fundacji Przystań Ocalenie z Ćwiklic, gdzie trafiły pod koniec 2018 roku konie ze Zboisk i która opiekuje się tymi końmi. Zasądził również przepadek na rzecz Skarbu Państwa samochodu, którym były transportowane konie.

Z wyrokiem tym nie zgodzili się obydwaj oskarżeni i złożone zostały apelacje do Sądu Okręgowego w Krośnie. Prawomocny wyrok zapadł wczoraj (19 lipca).
Sąd zmniejszył obydwu oskarżonym bezwzględne kary pozbawienia wolności do 1 roku i 6 miesięcy. W pozostałym zakresie utrzymał wyrok Sądu Rejonowego w Krośnie z grudnia 2022 roku.

W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Janusz Szarek podkreślił, że nie można dać wiary oskarżonym, którzy twierdzili, że konie przewożone przez nich były karmione i pojone w czasie drogi, że przyjechali najpierw na Słowację, by pracować tymi końmi, a później w Polsce mieli szukać jakiejś pracy. Sędzia przypomniał, że policjanci z Dukli, którzy przybyli na miejsce zdarzenia mówili, że oskarżeni wprost twierdzili, że konie wieźli do rzeźni. Zgromadzone dowody nie budzą żadnej wątpliwości, że oskarżeni dopuścili się zarzucanych im czynów.

- Po oględzinach było wyraźnie widać, że konie jechały w tym samochodzie przez dłuższy czas, nie były w tym czasie karmione, ani pojone, nie było żadnego jedzenia, ani wiadra na wodę. Sekcja zwłok wykazała, że koń, który padł, jadł coś ponad 48 godzin przed padnięciem. Prawie trzy dni jechały bez wody i jedzenia. Konie były też stłoczone na bardzo małej przestrzeni ładunkowej, w samochodzie, który nie nadawał się do ich transportu. Nie tylko były stłoczone, ale i bardzo krótko przywiązane łańcuchami. Oskarżeni działali ze szczególnym okrucieństwem - mówił sędzia Janusz Szarek.

Sąd zwrócił uwagę, że w apelacjach podnoszony był dość mocno fakt, że obydwaj oskarżeni byli wychowani w całkowicie innej kulturze, gdzie koń nie jest tak afirmowany jak u nas, szczególnie w tych czasach.

- Należy jednak pamiętać, że oskarżeni byli w Polsce, podlegali polskiemu porządkowi prawnemu i powinni się byli do niego dostosować - podkreślił sędzia Janusz Szarek.

Jako okoliczność łagodzącą i fakt obniżenia kary pozbawienia wolności o sześć miesięcy, sąd wziął pod uwagę fakt, że obydwaj nie byli wcześniej karani oraz posiadają dobrą opinię. Ale nie może to być aż tak łagodząca okoliczność, by zejść do kary jednego roku pozbawienia wolności i ją zawiesić.

- Stopień szkodliwości popełnionego czynu jest tak duży, że w grę powinna wchodzić kara bezwzględnego pozbawienia wolności - dodał sędzia.

Wyrok jest już prawomocny. Istnieje od niego możliwość złożenia kasacji do Sądu Najwyższego.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.