Korczyna. Pamięci generała Stanisława Szeptyckiego
06 sierpnia, 2023Wiadomości / Korczyna
W Korczynie zakończył się dwudniowy (5-6 sierpnia) Jarmark Korczyński. Drugi dzień to między innymi uczczenie pamięci generała Szeptyckiego oraz piknik militarny.
Niedzielny Jarmark Korczyński stał pod znakiem pikniku militarnego z okazji Święta Wojska Polskiego.
W Sanktuarium św. Józefa Sebastiana Pelczara w Korczynie odprawiona została msza św. w intencji Ojczyzny, generała broni Stanisława Szeptyckiego i jego najbliższych. Przewodniczył jej i homilię wygłosił kustosz Sanktuarium, ks. prałat Edward Sznaj. Po jej zakończeniu uczestnicy uroczystości przeszli na cmentarz, gdzie znajduje się grób generała Szeptyckiego. Wartę przy grobie zaciągnęli żołnierze 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, a wiązanki kwiatów złożyli posłanka Joanna Frydrych; reprezentujący posła Piotra Babinetza Seweryn Myśliwiec; Maciej Szeptycki, reprezentujący rodzinę generała Stanisława Szeptyckiego; delegacja Batalionu Remontowego w Rzeszowie 4. Brygady Logistycznej z dowódcą, podpułkownikiem Robertem Chrobotem; delegacja władz gminy Korczyna i Gminnego Ośrodka Kultury w Korczynie z wójtem Janem Zychem; przewodniczący Rady Gminy Adam Paradysz; sołtys Korczyny Marian Pelczar.
- Chciałbym przypomnieć, że 4 sierpnia minęło 100 lat, od dnia, kiedy generał Stanisław Szeptycki ustanowił 15 sierpnia Świętem Żołnierza Polskiego. Dzięki jego decyzji z 1923 roku, żołnierze obchodzą swoje święto w rocznicę Bitwy Warszawskiej w 1920 roku - powiedział przy grobie generała wójt Jan Zych.
Wiązanki kwiatów złożone zostały również na mogile zbiorowej mieszkańców Korczyny poległych w czasie II wojny światowej w latach 1939-1945 oraz na mogile zbiorowej nieznanych żołnierzy poległych w latach 1914-1915.
Uroczystość uświetniły poczty sztandarowe OSP w Korczynie i Szkoły Podstawowej im. Aleksandra Fredry w Korczynie, 20. Drużyna Harcerska Pagoda ze Szkoły Podstawowej w Korczynie oraz Chór Chorus pod dyrekcją Stanisława Szostaka.
Podczas spotkania w Dworze Szeptyckich, w sali pamięci poświęconej generałowi broni Stanisławowi Szeptyckiemu, wójt Jan Zych i ppłk. Robert Chrobot uhonorowali Macieja Szeptyckiego i ks. prałata Edwarda Sznaja pamiątkowymi statuetkami z okazji 103. rocznicy Bitwy Warszawskiej.
Maciej Szeptycki podkreślił w rozmowie, że spotykamy się dzisiaj w Korczynie, żeby uczcić wydarzenie sprzed 100 lat. 4 sierpnia 1923 roku ówczesny minister spraw wojskowych generał broni Stanisław Szeptycki swoim rozkazem numer 126 ustanowił Święto Żołnierza Polskiego, które po przyjęciu w 1992 roku Uchwały Sejmowej, nazywamy świętem Wojska Polskiego.
- Pięć lat po odzyskaniu niepodległości, już w czasach pokoju, w roku 1923, kiedy generał Szeptycki został ministrem spraw wojskowych, dopełniając swojej roli jako jeden ze współtwórców wojska polskiego, postanowił ustanowić święto dla wojska. Jako datę wybrał 15 sierpnia, czyli wspomnienie początków najbardziej zażartych walk w czasie Bitwy Warszawskiej w roku 1920. Dla mnie jest to też znamienne, że wybrał akurat taką datę, choć mógł wybrać inne, jak choćby rocznicę Bitwy Pod Grunwaldem, czy rocznicę zwycięskiej Bitwy pod Wiedniem. Mimo, że generał Szeptycki w sierpniu 1920 roku był bardzo ciężko chory i walczył o życie w szpitalu w Krakowie, wybrał na święto najnowsze zwycięstwo polskiego wojska. Dzisiaj wspominając to wydarzenie w Korczynie cieszymy się, że mieszkańcy Korczyny jak zawsze pamiętają o generale, zarówno w ostatnich latach, jak i w 1950 roku, kiedy zmarł i władze komunistyczne zabroniły uroczystego pogrzebu. Jednak Korczynianie zbuntowali się wtedy mówiąc, że muszą godnie pochować swojego generała i wystawili poczet sztandarowy Ochotniczej Straży Pożarnej. Zrobili to dla swojego bohatera - powiedział Maciej Szeptycki.
Dodał również, że rodzina Szeptyckich związana jest bardzo mocno z tym miejscem, z Korczyną.
- Uwielbiamy tutaj przyjeżdżać nie tylko z okazji uroczystości związanych z generałem, czy Aleksandrem Fredrą, ale żeby pobyć tutaj i pocieszyć się tym miejscem, jednym z piękniejszych w Polsce - dodał Maciej Szeptycki.
Z informacji, która znajduje się w sali tradycji Dworu Szeptyckich możemy dowiedzieć się, że generał Stanisław Szeptycki (1867-1950) z Korczyną związany był od lipca 1926 roku, kiedy to zamieszkał tutaj wraz z drugą żoną Stanisławą z Olizarów w niewielkim domu, który pierwotnie był przeznaczony dla administracji tartaku. Jego przebudowy podjął się krośnieński architekt Jan Skóra. Generał aktywnie uczestniczył w życiu społeczności Korczyny. Utrzymywał się z pozyskiwania drewna i usług świadczonych przez tartaki parowe w Korczynie i Czarnorzekach, inwestował w rozwój przemysłu naftowego i tkackiego.
Po wybuchu II wojny światowej w 1939 roku nie otrzymał przydziału. W czasie okupacji jego dworek stał się bezpiecznym schronieniem dla wielu uciekinierów wojennych. Pomagał w organizowaniu przerzutu osób na Węgry, a później do polskiej armii na Zachodzie.
Po zakończeniu wojny nie otrzymał przydziału. Od maja do końca sierpnia 1945 roku był prezesem Zarządu Głównego PCK. Odwołanie z tej funkcji miało związek z prowadzoną wobec niego inwigilacją przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Po odejściu z życia społecznego i publicznego powrócił do Korczyny.
Zmarł 9 października 1950 roku. Władze nie pozwoliły na wydrukowanie nekrologu, klepsydry i na uroczysty pogrzeb.
W Sanktuarium św. Józefa Sebastiana Pelczara w Korczynie odprawiona została msza św. w intencji Ojczyzny, generała broni Stanisława Szeptyckiego i jego najbliższych. Przewodniczył jej i homilię wygłosił kustosz Sanktuarium, ks. prałat Edward Sznaj. Po jej zakończeniu uczestnicy uroczystości przeszli na cmentarz, gdzie znajduje się grób generała Szeptyckiego. Wartę przy grobie zaciągnęli żołnierze 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, a wiązanki kwiatów złożyli posłanka Joanna Frydrych; reprezentujący posła Piotra Babinetza Seweryn Myśliwiec; Maciej Szeptycki, reprezentujący rodzinę generała Stanisława Szeptyckiego; delegacja Batalionu Remontowego w Rzeszowie 4. Brygady Logistycznej z dowódcą, podpułkownikiem Robertem Chrobotem; delegacja władz gminy Korczyna i Gminnego Ośrodka Kultury w Korczynie z wójtem Janem Zychem; przewodniczący Rady Gminy Adam Paradysz; sołtys Korczyny Marian Pelczar.
Wiązanki kwiatów złożone zostały również na mogile zbiorowej mieszkańców Korczyny poległych w czasie II wojny światowej w latach 1939-1945 oraz na mogile zbiorowej nieznanych żołnierzy poległych w latach 1914-1915.
Uroczystość uświetniły poczty sztandarowe OSP w Korczynie i Szkoły Podstawowej im. Aleksandra Fredry w Korczynie, 20. Drużyna Harcerska Pagoda ze Szkoły Podstawowej w Korczynie oraz Chór Chorus pod dyrekcją Stanisława Szostaka.
Podczas spotkania w Dworze Szeptyckich, w sali pamięci poświęconej generałowi broni Stanisławowi Szeptyckiemu, wójt Jan Zych i ppłk. Robert Chrobot uhonorowali Macieja Szeptyckiego i ks. prałata Edwarda Sznaja pamiątkowymi statuetkami z okazji 103. rocznicy Bitwy Warszawskiej.
Maciej Szeptycki podkreślił w rozmowie, że spotykamy się dzisiaj w Korczynie, żeby uczcić wydarzenie sprzed 100 lat. 4 sierpnia 1923 roku ówczesny minister spraw wojskowych generał broni Stanisław Szeptycki swoim rozkazem numer 126 ustanowił Święto Żołnierza Polskiego, które po przyjęciu w 1992 roku Uchwały Sejmowej, nazywamy świętem Wojska Polskiego.
Dodał również, że rodzina Szeptyckich związana jest bardzo mocno z tym miejscem, z Korczyną.
Z informacji, która znajduje się w sali tradycji Dworu Szeptyckich możemy dowiedzieć się, że generał Stanisław Szeptycki (1867-1950) z Korczyną związany był od lipca 1926 roku, kiedy to zamieszkał tutaj wraz z drugą żoną Stanisławą z Olizarów w niewielkim domu, który pierwotnie był przeznaczony dla administracji tartaku. Jego przebudowy podjął się krośnieński architekt Jan Skóra. Generał aktywnie uczestniczył w życiu społeczności Korczyny. Utrzymywał się z pozyskiwania drewna i usług świadczonych przez tartaki parowe w Korczynie i Czarnorzekach, inwestował w rozwój przemysłu naftowego i tkackiego.
Po wybuchu II wojny światowej w 1939 roku nie otrzymał przydziału. W czasie okupacji jego dworek stał się bezpiecznym schronieniem dla wielu uciekinierów wojennych. Pomagał w organizowaniu przerzutu osób na Węgry, a później do polskiej armii na Zachodzie.
Po zakończeniu wojny nie otrzymał przydziału. Od maja do końca sierpnia 1945 roku był prezesem Zarządu Głównego PCK. Odwołanie z tej funkcji miało związek z prowadzoną wobec niego inwigilacją przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Po odejściu z życia społecznego i publicznego powrócił do Korczyny.
Zmarł 9 października 1950 roku. Władze nie pozwoliły na wydrukowanie nekrologu, klepsydry i na uroczysty pogrzeb.
Autor: /AJ/, Wydarzenie: Jarmark Korczyński 2023
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!