Inicjatywa Dzikie Karpaty złożyła dzisiaj w siedzibie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie petycję. Czego ona dotyczy?
Dzisiaj (28 sierpnia) przed siedzibą Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie pojawiło się kilka osób, przedstawicieli Inicjatywy Dzikie Karpaty. Delegacja złożyła na ręce Marka Mareckiego, dyrektora RDLP w Krośnie petycję. Dotyczy ona najcenniejszych biocenotycznie i krajobrazowo sędziwych drzew rodzimych gatunków, rosnących na terenie gruntów Skarbu Państwa.
- Stanowią one niezwykle cenny element przyrody naszego kraju i winne być uszanowane oraz traktowane w szczególny sposób - czytamy między innymi w petycji, którą podpisało 22 631 osób.

Autorzy petycji przedstawili dwa żądania:
1. Żądamy natychmiastowego zaprzestania wycinania drzew o wymiarach pomników przyrody na terenie całej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
2. Żądamy zaniechania sprzedaży drzew pomnikowych jako drewna.

- Oczekujemy na jasną i precyzyjną odpowiedź, bez odwlekania. Do ustanowienia choćby moratorium na ścinanie takich drzew nie jest potrzebny czas - napisano w piśmie.

Protest pod RDLP w Krośnie

Do żądań Inicjatywy Dzikie Karpaty odniosła się RDLP w Krośnie.
Jej rzecznik, dr Edward Marszałek zaznaczył, że tzw. wymiar pomnikowy (250 cm obwodu pierśnicowego) jodły w naszym regionie osiągają już w wieku około 90-100 lat.

- Zatem często nie są one nawet wiekowe i takich drzew mamy w naszych lasach setki tysięcy. Sam wymiar nie decyduje jednak o tym, że drzewo ma status pomnika przyrody, zatem w przypadkach uzasadnionych bezpieczeństwem publicznym czy istotnymi przesłankami ochronnymi może być ono, po zastosowaniu szczególnej procedury, wyznaczone do wycinki. Takich przypadków w skali roku notujemy kilkadziesiąt do kilkuset w całej RDLP - poinformował Edward Marszałek.

Rzecznik dodał też, że RDLP gospodaruje na żyznych siedliskach, skutkiem czego liczba drzew z tym wymiarem co roku zwiększa się. - Wiele z nich to rzeczywiste pomniki przyrody uznane przez samorządy lokalne w drodze uchwały. Te pozostają pod ścisłą ochroną i trwają aż do naturalnego rozpadu, zatem żądanie zaniechania ich sprzedaży jako drewna jest bezprzedmiotowe - stwierdził rzecznik RDLP w Krośnie.

Podkreślił również, że trwa inwazja jemioły, która wkrótce może zdziesiątkować stare drzewa na dużym obszarze i zagrozić trwałości lasu poprzez ;porażenie młodego pokolenia jemiołą.

- Naszym celem jest przeciwdziałanie takiej klęsce - dodał Edward Marszałek.

W najbliższych dniach zostanie przygotowania szczegółowa merytoryczna odpowiedź dla Inicjatywy Dzikie Karpaty, tymczasem aktywiści pod budynkiem RDLP rozbili obóz i oczekują na odpowiedź.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.