Manewry ratownicze w Haczowie
21 października, 2023Wiadomości / Podkarpacie
Jednostki OSP z terenu gminy Haczów wzięły udział w ćwiczeniach, których głównym celem było przypomnienie i utrwalenie procedur udzielania kwalifikowanej pierwszej pomocy na miejscu prowadzonych akcji ratowniczo-gaśniczych.
Z inicjatywy komendanta gminnego ZOSP w Haczowie Szymona Sieniawskiego zostały zorganizowane w sobotę (21 października) w Haczowie manewry ratownicze "Haczów 2023". Uczestniczyło w nich ponad 40 druhów z wszystkich jednostek OSP z terenu gminy Haczów: Buków, Haczów, Jabłonica Polska, Jasionów, Malinówka, Trześniów i Wzdów. Głównym celem pierwszych w takiej formie ćwiczeń było przypomnienie i utrwalenie procedur kwalifikowanej pierwszej pomocy udzielanej przez strażaków ochotników podczas różnego rodzaju zdarzeń.
Ćwiczenia rozpoczęły się od części teoretycznej, w trakcie której prezentacje przygotowali strażacy z JRG PSP w Brzozowie kpt. Dawid Nowak i asp. Rafał Szmyd.
Z kolei część praktyczna składała się z siedmiu epizodów, które sprawdzały różne umiejętności druhów i zostały rozmieszczone w siedmiu różnych miejscach w centrum Haczowa: remiza OSP, plac zabaw przy przedszkolu, parking przy urzędzie gminy, punkt czerpania wody na Wisłoku, stadion sportowy, parking przy GOKiW oraz park przy dworze.
Strażacy ochotniczy musieli poradzić sobie między innymi z rannymi w wypadku drogowym, ugasić pożar i ewakuować z zadymionego pomieszczenia nieprzytomnego mężczyznę, udzielić pomocy pilarzowi, który ranił sobie rękę podczas pracy z piłą mechaniczną. Wątek na przedszkolnym placu zabaw obejmował udzielenie pomocy dziecku, które spadło z huśtawki doznając urazu głowy i wstrząśnienia mózgu oraz pomoc niemowlęciu, które zakrztusiło się podczas karmienia z butelki przez matkę. Na stadionie strażacy udzielali pomocy młodemu piłkarzowi, który doznał złamania podudzia podczas meczu piłkarskiego oraz musieli przyjąć lądujący na murawie śmigłowiec LPR, a przy Wisłoku, po wyciągnięciu poszkodowanego z wody, próbowali przywrócić mu funkcje życiowe przy pomocy defibrylatora. Był też epizod z wypadkiem motocyklisty, który doznał złamania podstawy czaszki i złamania miednicy.
- W każdym z tych epizodów strażacy ochotnicy musieli zabezpieczyć miejsce zdarzenia, ewakuować poszkodowanych ze strefy niebezpiecznej i udzielić im kwalifikowanej pierwszej pomocy i wypełnić kartę udzielania tej pomocy, a na koniec "przekazać" poszkodowanych do zespołu ratownictwa medycznego - powiedział kpt. Dawid Nowak.
Umiejętności ćwiczących oceniało 12 instruktorów, a w rolę pozorantów wcielili się członkowie MDP Haczów i harcerze z DH "Płomyki".
Gośćmi manewrów byli wójt gminy Haczów Stanisław Jakiel, komendant powiatowy PSP w Brzozowie st. bryg. Krzysztof Folta oraz dowódca JRG PSP w Brzozowie kpt. Wojciech Sobolak.
Ćwiczenia rozpoczęły się od części teoretycznej, w trakcie której prezentacje przygotowali strażacy z JRG PSP w Brzozowie kpt. Dawid Nowak i asp. Rafał Szmyd.
Z kolei część praktyczna składała się z siedmiu epizodów, które sprawdzały różne umiejętności druhów i zostały rozmieszczone w siedmiu różnych miejscach w centrum Haczowa: remiza OSP, plac zabaw przy przedszkolu, parking przy urzędzie gminy, punkt czerpania wody na Wisłoku, stadion sportowy, parking przy GOKiW oraz park przy dworze.
Strażacy ochotniczy musieli poradzić sobie między innymi z rannymi w wypadku drogowym, ugasić pożar i ewakuować z zadymionego pomieszczenia nieprzytomnego mężczyznę, udzielić pomocy pilarzowi, który ranił sobie rękę podczas pracy z piłą mechaniczną. Wątek na przedszkolnym placu zabaw obejmował udzielenie pomocy dziecku, które spadło z huśtawki doznając urazu głowy i wstrząśnienia mózgu oraz pomoc niemowlęciu, które zakrztusiło się podczas karmienia z butelki przez matkę. Na stadionie strażacy udzielali pomocy młodemu piłkarzowi, który doznał złamania podudzia podczas meczu piłkarskiego oraz musieli przyjąć lądujący na murawie śmigłowiec LPR, a przy Wisłoku, po wyciągnięciu poszkodowanego z wody, próbowali przywrócić mu funkcje życiowe przy pomocy defibrylatora. Był też epizod z wypadkiem motocyklisty, który doznał złamania podstawy czaszki i złamania miednicy.
Umiejętności ćwiczących oceniało 12 instruktorów, a w rolę pozorantów wcielili się członkowie MDP Haczów i harcerze z DH "Płomyki".
Gośćmi manewrów byli wójt gminy Haczów Stanisław Jakiel, komendant powiatowy PSP w Brzozowie st. bryg. Krzysztof Folta oraz dowódca JRG PSP w Brzozowie kpt. Wojciech Sobolak.
Autor: Andrzej Józefczyk
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!