Zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości usłyszał 31-letni mieszkaniec gminy Domaradz. Mężczyzna jechał ze swoim młodszym kolegą. Obaj byli nietrzeźwi.
We wtorek przed północą, do dyżurnego brzozowskiej komendy wpłynęło zgłoszenie, że w miejscowości Golcowa, poza drogą, w zaspie, znajduje się samochód marki Fiat, a wewnątrz jest dwóch mężczyzn, którzy prawdopodobnie są pod wpływem alkoholu. Skierowany na miejsce patrol potwierdził zgłoszenie. Na pytanie policjantów, który z nich kierował pojazdem, żaden z nich się nie przyznał i zaprzeczał, aby siedział za kierownicą fiata.

Obaj to mieszkańcy gminy Domaradz, w wieku 31 i 30 lat. Funkcjonariusze sprawdzili stan ich trzeźwości. Obaj mieli po blisko 2,5 promila. Policjanci zatrzymali mężczyzn do czasu ich wytrzeźwienia i wyjaśnienia okoliczności zdarzenia.

Na miejscu pracę rozpoczęli kryminalni z brzozowskiej jednostki. Przesłuchali świadków, a technik kryminalistyki zabezpieczył wszelkie ślady mogące pomóc wyjaśnić, który z mężczyzn kierował samochodem.


Ich praca potwierdziła, że to właściciel fiata, 31-letni mieszkaniec gminy Domaradz, kierował samochodem mając w organizmie 2,6 promila.

Wczoraj, mężczyzna usłyszał zarzuty i przyznał się do kierowania pojazdem. Teraz za to przestępstwo grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Odpowie również za wykroczenie spowodowania zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowego.



~antypijak

18-01-2024 17:26 3 3

I bardzo dobrze że ludzie dzwonią na 112. A nuż, któryś z pijaków przeholował, wychlał zbyt dużo i nagle potrzebuje pomocy, bo może wyzionąć ducha, albo wychłodzić się na śmierć? W okolicach Brzozowa, nadal wśród społeczności jest przyzwolenie na jazdę na baniurze, a pijani kierowcy to święte krowy, których należy tolerować. W Szwecji, gdy ktoś zobaczy podejrzanego że coś nie halo, natychmiast urywają się telefony ze zgłoszeniami na policję.
Odpowiedz

~Dalton

18-01-2024 12:02 5 4

Jak mogli jechać jak auto było w zaspie?!Dwa - ludzie teraz zamiast pomóc to pierwsze co to dzwonią na policje. Najpierw udziela się pomocy a później wykonuje połączenie na numery alarmowe.
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.