Pijany kierowca oferował policji łapówkę. Wydmuchał 4 promile alkoholu
09 listopada, 2015Na sygnale / Krosno
Krośnieńscy policjanci zatrzymali kierowcę opla. Alkomat wskazał w jego organizmie 4 promile alkoholu. 38-letni mężczyzna, aby zachować prawo jazdy, chciał przekupić funkcjonariuszy.
W ubiegłym tygodniu dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Krośnie otrzymał anonimowe zgłoszenie, że ulicą Bieszczadzką w Krośnie oplem jedzie pijany kierowca. Na miejsce zdarzenia dyżurny skierował policjantów z ogniwa patrolowo-interwencyjnego.
Funkcjonariusze zatrzymali nietrzeźwego kierowcę opla. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego. Przeprowadzone badanie wykazało, że w organizmie miał 4 promile alkoholu.
W trakcie czynności prowadzonych wobec mężczyzny w Komendzie Miejskiej Policji w Krośnie, próbował on wręczyć policjantom pieniądze w kwocie 300 zł, aby nie zatrzymywali mu prawa jazdy. Policjanci powiadomili o tym dyżurnego komendy. Trzy banknoty o nominale 100 zł zostały procesowo zabezpieczone, a mężczyzna został zatrzymany w policyjnych aresztach.
38-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz udzielenia korzyści majątkowej w kwocie 300 zł. Mężczyzna przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze zatrzymali nietrzeźwego kierowcę opla. Okazał się nim 38-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego. Przeprowadzone badanie wykazało, że w organizmie miał 4 promile alkoholu.
W trakcie czynności prowadzonych wobec mężczyzny w Komendzie Miejskiej Policji w Krośnie, próbował on wręczyć policjantom pieniądze w kwocie 300 zł, aby nie zatrzymywali mu prawa jazdy. Policjanci powiadomili o tym dyżurnego komendy. Trzy banknoty o nominale 100 zł zostały procesowo zabezpieczone, a mężczyzna został zatrzymany w policyjnych aresztach.
38-letni mieszkaniec powiatu mieleckiego usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz udzielenia korzyści majątkowej w kwocie 300 zł. Mężczyzna przyznał się do zarzutów i złożył wyjaśnienia. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!