Protest policjantów. Walka o podwyżki i emerytury
10 października, 2024Wiadomości / Krosno
Funkcjonariusze Policji w całej Polsce, w tym z Krosna, dołączyli do ogólnopolskiego protestu, walcząc o lepsze wynagrodzenia i godne warunki pracy.
Trwa ogólnopolski protest policjantów. Protestujący sprzeciwiają się budżetowi na 2025 rok, który według nich nie odpowiada realnym potrzebom służb mundurowych, w tym Policji. Organizatorzy akcji, zrzeszeni w NSZZ "Solidarność" Funkcjonariuszy i Pracowników Policji, liczą na zmiany w ustawie budżetowej, szczególnie w kontekście waloryzacji wynagrodzeń dla funkcjonariuszy.
Jak podkreśla Marcin Pawlus, Przewodniczący KM NSZZ "Solidarność" Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Województwa Podkarpackiego, obecny protest jest reakcją na brak reakcji ze strony rządu na ich merytoryczne argumenty w sprawie podwyżek.
- Zdajemy sobie sprawę, jak ważnym elementem w zapewnieniu bezpieczeństwa państwa jest Policja, ale niestety patrząc na postępowanie ze strony obecnego rządu i brak reakcji na merytoryczne argumenty w sprawie przyszłorocznej podwyżki, obecna akcja protestacyjna jest wyrazem naszego sprzeciwu wobec takiego traktowania - podkreśla Marcin Pawlus.
Protest obejmuje trzy akcje: "Akcja 41" polega na stosowaniu pouczeń zamiast mandatów, "Włoska Robota" to skrupulatne i czasochłonne prowadzenie spraw, a "Akcja Stop Telefon" polega na odmowie używania prywatnych telefonów do celów służbowych. Funkcjonariusze liczą, że poprzez te działania uda się wywrzeć nacisk na rząd i doprowadzić do spełnienia ich postulatów.
Policjanci domagają się powiązania budżetu Policji z PKB, 15% podwyżki dla całej sfery budżetowej w 2025 roku, a także uzyskania prawa do wcześniejszej emerytury dla funkcjonariuszy przyjętych po 2013 roku. Ważnym punktem jest również zmiana zasad naliczania emerytur oraz wprowadzenie dodatków, takich jak metropolitarny czy progresywny. Funkcjonariusze oczekują także na realizację obietnic dotyczących rozporządzenia o umundurowaniu, które ma obejmować m.in. kamizelki taktyczne i kuloodporne jako element standardowego wyposażenia.
Protest spotkał się z szerokim poparciem wśród funkcjonariuszy, zarówno tych zrzeszonych w NSZZ "Solidarność", jak i niezrzeszonych. Szacuje się, że w całej Polsce udział w proteście bierze około 10 tysięcy policjantów.
- Liczymy na podjęcie zdecydowanych kroków w celu zmiany w zapisach ustawy budżetowej dotyczącej waloryzacji przyszłorocznej kwoty bazowej dla funkcjonariuszy Policji i członków Korpusu Służby Cywilnej pisze Marcin Pawlus w liście skierowanym do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie, inspektora Jarosława Tokarczyka.
Na profilu Facebook "Podkarpacka Policja Solidarność" pojawił się wpis, w którym związek informuje o rozpoczęciu akcji protestacyjnej, zachęcając policjantów do aktywnego udziału i dołączania do związku. Jak podkreślono: "Im więcej nas jest, tym większa nasza siła i tym skuteczniejsza nasza walka o Wasze prawa."
Policjanci zaznaczają, że jeśli postulaty nie zostaną spełnione, to protest zostanie zaostrzony. Wiele zależy od determinacji samych funkcjonariuszy i tego, jak potoczą się dalsze negocjacje z rządem. Dla obywateli oznacza to potencjalne wydłużenie czasu rozpatrywania spraw oraz mniejszą liczbę wystawianych mandatów, co może wpłynąć na codzienną pracę Policji.
Jak podkreśla Marcin Pawlus, Przewodniczący KM NSZZ "Solidarność" Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Województwa Podkarpackiego, obecny protest jest reakcją na brak reakcji ze strony rządu na ich merytoryczne argumenty w sprawie podwyżek.
- Zdajemy sobie sprawę, jak ważnym elementem w zapewnieniu bezpieczeństwa państwa jest Policja, ale niestety patrząc na postępowanie ze strony obecnego rządu i brak reakcji na merytoryczne argumenty w sprawie przyszłorocznej podwyżki, obecna akcja protestacyjna jest wyrazem naszego sprzeciwu wobec takiego traktowania - podkreśla Marcin Pawlus.
Protest obejmuje trzy akcje: "Akcja 41" polega na stosowaniu pouczeń zamiast mandatów, "Włoska Robota" to skrupulatne i czasochłonne prowadzenie spraw, a "Akcja Stop Telefon" polega na odmowie używania prywatnych telefonów do celów służbowych. Funkcjonariusze liczą, że poprzez te działania uda się wywrzeć nacisk na rząd i doprowadzić do spełnienia ich postulatów.
Policjanci domagają się powiązania budżetu Policji z PKB, 15% podwyżki dla całej sfery budżetowej w 2025 roku, a także uzyskania prawa do wcześniejszej emerytury dla funkcjonariuszy przyjętych po 2013 roku. Ważnym punktem jest również zmiana zasad naliczania emerytur oraz wprowadzenie dodatków, takich jak metropolitarny czy progresywny. Funkcjonariusze oczekują także na realizację obietnic dotyczących rozporządzenia o umundurowaniu, które ma obejmować m.in. kamizelki taktyczne i kuloodporne jako element standardowego wyposażenia.
Protest spotkał się z szerokim poparciem wśród funkcjonariuszy, zarówno tych zrzeszonych w NSZZ "Solidarność", jak i niezrzeszonych. Szacuje się, że w całej Polsce udział w proteście bierze około 10 tysięcy policjantów.
- Liczymy na podjęcie zdecydowanych kroków w celu zmiany w zapisach ustawy budżetowej dotyczącej waloryzacji przyszłorocznej kwoty bazowej dla funkcjonariuszy Policji i członków Korpusu Służby Cywilnej pisze Marcin Pawlus w liście skierowanym do Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie, inspektora Jarosława Tokarczyka.
Na profilu Facebook "Podkarpacka Policja Solidarność" pojawił się wpis, w którym związek informuje o rozpoczęciu akcji protestacyjnej, zachęcając policjantów do aktywnego udziału i dołączania do związku. Jak podkreślono: "Im więcej nas jest, tym większa nasza siła i tym skuteczniejsza nasza walka o Wasze prawa."
Policjanci zaznaczają, że jeśli postulaty nie zostaną spełnione, to protest zostanie zaostrzony. Wiele zależy od determinacji samych funkcjonariuszy i tego, jak potoczą się dalsze negocjacje z rządem. Dla obywateli oznacza to potencjalne wydłużenie czasu rozpatrywania spraw oraz mniejszą liczbę wystawianych mandatów, co może wpłynąć na codzienną pracę Policji.
~tomek
15-10-2024 10:50 1 1
~Zmiana władzy
13-10-2024 14:35 1 1
~Bewui
13-10-2024 12:44 1 7
~Coo
13-10-2024 10:59 1 1
~Pała blondyna
13-10-2024 08:50 1 6
~anatol
13-10-2024 07:45 1 1
~janek
12-10-2024 22:43 4 10
~Daro
12-10-2024 11:01 6 1
~Korczyniak
11-10-2024 09:48 6 12
A podwyżki płac tylko w tych miejscach pracy, gdzie przez 6 miesięcy nie uda się znaleźć chętnego spełniającego warunki zatrudnienia.
Skoro nie ma wolnych miejsc pracy, to znaczy, że płace są adekwatne do warunków pracy.
~Pan Pafnucy
10-10-2024 22:01 7 19
~SOMGORSI
10-10-2024 20:14 4 21
~Po
10-10-2024 20:03 7 17
~Gosc
10-10-2024 19:45 1 21
~aspirant
10-10-2024 19:00 3 23
~cynik
10-10-2024 18:48 6 20