87-latka straciła 150 tys. zł
15 stycznia, 2025Podkarpacie
zdjęcie ilustracyjne
Ofiarą oszustów padła 87-letnia mieszkanka Jarosławia, która straciła 150 tys. złotych. Dwie kolejne osoby w trakcie rozmowy zorientowały się, że mają do czynienia z oszustami i przerwały swoje połączenia.
Wczoraj o godz. 11, na numer stacjonarny 87-letniej mieszkanki Jarosławia, zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako pracownik poczty. W trakcie rozmowy rzekomy pracownik przekazał kobiecie, że posiada dla niej dwie przesyłki, które zostaną jej doręczone do godz. 14. Po około 30 minutach od zakończenia rozmowy z "przedstawicielem poczty", na telefon stacjonarny seniorki z numeru zastrzeżonego zadzwoniła kobieta, która przedstawiła się jako funkcjonariuszka centralnego biura policji. Kobieta w rozmowie z seniorką oświadczyła, że może potwierdzić jej tożsamość wybierając numery 997 lub 112 co pokrzywdzona uczyniła nie przerywając połączenia ze swoją rozmówczynią. W słuchawce odezwał się męski głos potwierdzający, że kobieta jest funkcjonariuszem policji.
Następnie kobieta kontynuowała rozmowę oświadczając, że kontaktowali się z nią oszuści podszywający się za pracownika poczty w związku z czym trwa akcja policji, która ma na celu zatrzymanie sprawców tego procederu.
Podczas trwania blisko trzygodzinnej rozmowy seniorki z fałszywą policjantką, oszustka manipulowała kobietę, nalegając na przekazanie pieniędzy. Gdy 87-latka miała wątpliwości, jej rozmówczyni podkreślała za każdym razem, że utrudnia akcję policji.
Seniorka postępowała według "wskazówek", których udzielała jej fałszywa policjantka. Nakazała swojej rozmówczyni spakowanie wszystkich swoich oszczędności do reklamówki, co też kobieta uczyniła. Następnie zgodnie z instrukcją przekazała 150 tys. zł nieznanemu mężczyźnie, który przyszedł do jej mieszkania. Pieniądze te zgodnie z przekazanymi informacjami przez fałszywą policjantkę, miały zostać zwrócone seniorce jeszcze tego samego dnia do godz. 14.40, zaraz po zrobieniu zdjęć banknotów przez funkcjonariuszy.
Gdy upłynął wskazany czas, a do mieszkania seniorki nikt nie przyszedł, kobieta zadzwoniła na numer 997. Tutaj w rozmowie z dyżurnym dowiedziała się, że padła ofiarą oszustów.
W podany sposób jeszcze tego samego dnia, przestępcy próbowali oszukać dwie inne osoby z Jarosławia. Tym razem jednak mieszkańcy wykazali się czujnością, nie przekazali swoich oszczędności oszustom, a o sprawie powiadomili policjantów.
Następnie kobieta kontynuowała rozmowę oświadczając, że kontaktowali się z nią oszuści podszywający się za pracownika poczty w związku z czym trwa akcja policji, która ma na celu zatrzymanie sprawców tego procederu.
Podczas trwania blisko trzygodzinnej rozmowy seniorki z fałszywą policjantką, oszustka manipulowała kobietę, nalegając na przekazanie pieniędzy. Gdy 87-latka miała wątpliwości, jej rozmówczyni podkreślała za każdym razem, że utrudnia akcję policji.
Seniorka postępowała według "wskazówek", których udzielała jej fałszywa policjantka. Nakazała swojej rozmówczyni spakowanie wszystkich swoich oszczędności do reklamówki, co też kobieta uczyniła. Następnie zgodnie z instrukcją przekazała 150 tys. zł nieznanemu mężczyźnie, który przyszedł do jej mieszkania. Pieniądze te zgodnie z przekazanymi informacjami przez fałszywą policjantkę, miały zostać zwrócone seniorce jeszcze tego samego dnia do godz. 14.40, zaraz po zrobieniu zdjęć banknotów przez funkcjonariuszy.
Gdy upłynął wskazany czas, a do mieszkania seniorki nikt nie przyszedł, kobieta zadzwoniła na numer 997. Tutaj w rozmowie z dyżurnym dowiedziała się, że padła ofiarą oszustów.
W podany sposób jeszcze tego samego dnia, przestępcy próbowali oszukać dwie inne osoby z Jarosławia. Tym razem jednak mieszkańcy wykazali się czujnością, nie przekazali swoich oszczędności oszustom, a o sprawie powiadomili policjantów.
Źródło: KPP Jarosław
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!