Kilkudziesięciu strażaków próbuje uwolnić mężczyznę, który został przysypany ziemią podczas budowy studni w miejscowości Golcowa (powiat brzozowski).
Dzisiaj (18 stycznia), po godzinie 10.00 służby ratownicze poinformowane zostały groźnym zdarzeniu w miejscowości Golcowa (powiat brzozowski). Mężczyzna w trakcie budowy studni na głębokości kilku metrów miał zostać przysypany ziemią.

Informację tą potwierdził st. kpt. Wojciech Sobolak, dowódca JRG PSP w Brzozowie.

- W chwili przyjazdu jednostek straży mężczyzna był przytomny. Cały czas prowadzona jest akcja ewakuacyjna. Biorą w niej udział jednostki OSP oraz zastępy z JRG PSP, w tym grupy specjalistyczne z województwa podkarpackiego - powiedział st. kpt. Wojciech Sobolak.

Po godzinie 13 Komenda Wojewódzka PSP w Rzeszowie poinformowała, że poszkodowany znajduje się na głębokości około 6 metrów, przysypany do pasa, jest przytomny. Na miejscu trwają działania mające na celu wydobycie przysypanego mężczyzny oraz stabilizację osuwającej się ziemi.

- Do akcji zaangażowano ponad 20 zastępów straży pożarnej, wśród nich specjalistyczne grupy ratownictwa wysokościowego z Rzeszowa i Krosna, specjalistyczne grupy poszukiwawczo-ratownicze z Dębicy i Nowego Sącza oraz grupę operacyjną KW PSP pod dowództwem zastępcy podkarpackiego komendanta wojewódzkiego PSP st. bryg. Adama Wiśniewskiego - poinformowała KW PSP w Rzeszowie.

Na miejscu są również ratownicy z Bieszczadzkiej Grupy GOPR.

Aspirant Tomasz Hałka z Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie dodał, że do zdarzenia doszło w zagajniku. Policjanci pomagają zabezpieczyć teren, oddzielić osoby postronne i udrożnić przejazd dla służb. Na miejscu ma też lądować helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

[AKTUALIZACJA]


Blisko siedmiogodzinna akcja ratownicza prowadzona w bardzo ciężkich warunkach zakończyła się sukcesem. Mężczyzna został odkopany przez ratowników. Przytomny, w stanie stabilnym, wychłodzony, trafił pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego.

Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.