Strażacy jechali do pożaru. Wjechali do rowu

Do zdarzenia doszło dziś przed godziną 13-tą. Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Turaszówce zostali zadysponowani do pożaru stodoły w miejscowości Odrzykoń (o tym pożarze piszemy tutaj: Pożar stodoły w Odrzykoniu). Na ul. Kazimierza Wielkiego w Odrzykoniu strażacy jadący na sygnale zostali zmuszeni do gwałtownego zjechania na pobocze - z naprzeciwka nadjechał z dużą prędkością samochód dostawczy. Ciężki samochód OSP "złapał" pobocze i wjechał do przydrożnego rowu, jadąc nim około 50 metrów uderzył w betonowy przepust i ogrodzenie prywatnej posesji.

Na szczęście żaden ze strażaków będących w samochodzie nie został poszkodowany. Na miejsce zadysponowano ciężki samochód ratownictwa technicznego i drogowego z krośnieńskiej komendy, który wyciągnął i odholował uszkodzony wóz strażacki (zniszczone poszycie z jednej strony i zawieszenie).



Na miejsce zdarzenia przybył również patrol policji - Policjanci przebadali kierującego samochodem strażackim. Mężczyzna był trzeźwy - powiedziała nam Beata Winiarska, oficer prasowy policji w Krośnie.

Szczegóły tego zdarzenia ustala policja.