Cztery samochody zderzyły się na Bieszczadzkiej
30 grudnia, 2016Na sygnale / Krosno
W kolizji na ul. Bieszczadzkiej w Krośnie brały udział aż cztery samochody.
To było klasyczne najechanie na tył. Około godz. 15:00 doszło do zderzenia czterech samochodów na ulicy Bieszczadzkiej w Krośnie, na pasie w kierunku Sanoka, przed OBI. W kolizji brały udział renault, honda i dwa audi.
Sprawcą zdarzenia był kierujący renault, który nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył hondy, ta z kolei uderzyła w tył audi A6. Na końcu "oberwało" się jeszcze audi A3.
Na miejsce przyjechała straż pożarna, która zneutralizowała płyny eksploatacyjne rozlane na jezdni a załoga karetki pogotowia przebadała uczestników kolizji. Na szczęście nikt nie wymagał przewiezienia do szpitala. Przybyli na miejsce policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierujących - wszyscy byli trzeźwi.
Utrudnienia w miejscu zderzenia trwały kilkadziesiąt minut, w tym czasie tworzyły ogromne korki w obu kierunkach. Policjanci kierowali ruchem wahadłowym.
Dzisiejsze zdarzenie przypomina to, które wydarzyło się 1 maja br. niemal w tym samym miejscu (link: Kolizja na Bieszczadzkiej). Również w nim brali udział podróżni, korzystający z kilku dni wolnego. I tym razem poszkodowani skorzystali z usług Pomocy Drogowej Lasko. Firma odholowała uszkodzone samochody i przekazała samochody zastępcze na koszt ubezpieczyciela sprawcy, którymi mogli dalej kontynuować swoją podróż.
Sprawcą zdarzenia był kierujący renault, który nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na tył hondy, ta z kolei uderzyła w tył audi A6. Na końcu "oberwało" się jeszcze audi A3.
Na miejsce przyjechała straż pożarna, która zneutralizowała płyny eksploatacyjne rozlane na jezdni a załoga karetki pogotowia przebadała uczestników kolizji. Na szczęście nikt nie wymagał przewiezienia do szpitala. Przybyli na miejsce policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierujących - wszyscy byli trzeźwi.
Utrudnienia w miejscu zderzenia trwały kilkadziesiąt minut, w tym czasie tworzyły ogromne korki w obu kierunkach. Policjanci kierowali ruchem wahadłowym.
Dzisiejsze zdarzenie przypomina to, które wydarzyło się 1 maja br. niemal w tym samym miejscu (link: Kolizja na Bieszczadzkiej). Również w nim brali udział podróżni, korzystający z kilku dni wolnego. I tym razem poszkodowani skorzystali z usług Pomocy Drogowej Lasko. Firma odholowała uszkodzone samochody i przekazała samochody zastępcze na koszt ubezpieczyciela sprawcy, którymi mogli dalej kontynuować swoją podróż.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!