Zamiast bomby butelka wódki
30 maja, 2017Na sygnale / Krosno
Znamy szczegółowe okoliczności dzisiejszej ewakuacji sklepu Carrefour gdzie miał być pozostawiony pakunek z materiałem wybuchowym.
Zdarzenie miało miejsce dzisiaj około godziny 11:25 w sklepie Carrefour przy ulicy Krakowskiej w Krośnie. Cała historia rozpoczęła się jednak wczoraj.
W punkcie firmy kurierskiej znajdującej się w budynku sklepu Carrefour została nadana paczka. Dziś przed przyjazdem kuriera pracownica przeglądając paczki zauważyła, że nie ma ona informacji co się w niej znajduje. Kobieta zadzwoniła do nadawcy przesyłki aby zapytać jaka jest jej zawartość. Nadawca paczki, 56-letni mężczyzna, poinformował pracownicę punktu, że w paczce znajduje się ładunek wybuchowy. Pracownica po zakończeniu rozmowy zadzwoniła do kuriera, który miał odebrać przesyłkę, ten z kolei do swojego przełożonego aby poinformować go, że w jednej z paczek którą ma odebrać może znajdować się bomba. Ostatni z mężczyzn zadzwonił na numer alarmowy 112.
Potem wszystko potoczyło się już błyskawicznie. Na nogi postawione zostały służby ratunkowe - straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja w tym nieetatowa grupa rozpoznania minersko-pirotechniczego krośnieńskiej komendy. Ze sklepu ewakuowano 18 pracowników i około 20 klientów, również mniejszych placówek znajdujących się w budynku. W międzyczasie zatelefonowano do nadawcy paczki, mężczyzna przyjechał na miejsce i poinformował że w paczce nie ma bomby, otworzył przesyłkę. Jak się okazało w paczce znajdowała się butelka wódki.
Policjanci prowadzą dochodzenie w sprawie zaistniałego zdarzenia.
W punkcie firmy kurierskiej znajdującej się w budynku sklepu Carrefour została nadana paczka. Dziś przed przyjazdem kuriera pracownica przeglądając paczki zauważyła, że nie ma ona informacji co się w niej znajduje. Kobieta zadzwoniła do nadawcy przesyłki aby zapytać jaka jest jej zawartość. Nadawca paczki, 56-letni mężczyzna, poinformował pracownicę punktu, że w paczce znajduje się ładunek wybuchowy. Pracownica po zakończeniu rozmowy zadzwoniła do kuriera, który miał odebrać przesyłkę, ten z kolei do swojego przełożonego aby poinformować go, że w jednej z paczek którą ma odebrać może znajdować się bomba. Ostatni z mężczyzn zadzwonił na numer alarmowy 112.
Potem wszystko potoczyło się już błyskawicznie. Na nogi postawione zostały służby ratunkowe - straż pożarna, pogotowie ratunkowe i policja w tym nieetatowa grupa rozpoznania minersko-pirotechniczego krośnieńskiej komendy. Ze sklepu ewakuowano 18 pracowników i około 20 klientów, również mniejszych placówek znajdujących się w budynku. W międzyczasie zatelefonowano do nadawcy paczki, mężczyzna przyjechał na miejsce i poinformował że w paczce nie ma bomby, otworzył przesyłkę. Jak się okazało w paczce znajdowała się butelka wódki.
Policjanci prowadzą dochodzenie w sprawie zaistniałego zdarzenia.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!