Rozbita karetka po zderzeniu ze słupem
20 czerwca, 2017Na sygnale / Krosno
Krosno. Karetka pogotowia jechała na sygnale z pacjentem. Na ul. Bieszczadzkiej uderzyła w słup oświetleniowy.
Do kolizji z udziałem karetki pogotowia doszło przed godz. 18:00 na ul. Bieszczadzkiej w Krośnie, na pasie w kierunku Jasła.
Karetka na sygnale jechała w kierunku szpitala z pacjentem z podejrzeniem zawału serca. Na wysokości budynku Starostwa Powiatowego kierujący karetką chciał wyprzedzić samochód ciężarowy z prawej strony, jego kierujący miał zjechać również na prawy pas i zajechać karetce drogę. Kierujący karetką aby uniknąć zderzenia z ciężarówką odbił w prawo, wjechał na wysepkę na wysokości przystanku i uderzył bokiem w słup oświetleniowy.
Ambulans zatrzymał się częściowo na pasie zieleni a słup oświetleniowy złamał się i zatarasował pasy ruchu w kierunku Jasła. Kierujący ciężarówką nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia.
Jeden z ratowników oraz pacjent przewożony karetką zostali przewiezieni do szpitala drugim podstawionym na miejsce kolizji ambulansem. Na miejsce wypadku zadysponowano dwa zastępy strażaków i patrol policji.
Funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Karetka na sygnale jechała w kierunku szpitala z pacjentem z podejrzeniem zawału serca. Na wysokości budynku Starostwa Powiatowego kierujący karetką chciał wyprzedzić samochód ciężarowy z prawej strony, jego kierujący miał zjechać również na prawy pas i zajechać karetce drogę. Kierujący karetką aby uniknąć zderzenia z ciężarówką odbił w prawo, wjechał na wysepkę na wysokości przystanku i uderzył bokiem w słup oświetleniowy.
Ambulans zatrzymał się częściowo na pasie zieleni a słup oświetleniowy złamał się i zatarasował pasy ruchu w kierunku Jasła. Kierujący ciężarówką nie zatrzymał się i odjechał z miejsca zdarzenia.
Jeden z ratowników oraz pacjent przewożony karetką zostali przewiezieni do szpitala drugim podstawionym na miejsce kolizji ambulansem. Na miejsce wypadku zadysponowano dwa zastępy strażaków i patrol policji.
Funkcjonariusze wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!