Dwa pożary w Krośnie, drewutni i garnka
26 lipca, 2014Na sygnale / Krosno
Pracowite piątkowe popołudnie strażaków. Ok godz. 16:00 w Krośnie przy ulicy Marii Skłodowskiej-Curie zapaliła się drewutnia. Godzinę później strażacy interweniowali na ul. Popiełuszki, w jednym z mieszkań zapalił się... garnek pozostawiony na ogniu.
Do pierwszego zdarzenia doszło około godziny 16:00. Podczas burzy piorun uderzył w drewniany magazynek obok domu. Na miejsce zadysponowano 2 zastępy JRG PSP Krosno oraz Ochotniczą Straż Pożarną z Polanki.
Trudny dojazd uniemożliwił dotarcie samochodów pożarniczych bezpośrednio do posesji na której powstał pożar, strażacy musieli rozwijać węże na znaczną odległość. Spaleniu uległ sprzęt gospodarczy, który znajdował się wewnątrz magazynku oraz część konstrukcji. Działania strażaków trwały około dwóch godzin.
Do drugiego pożaru doszło około godziny 17:00 w bloku mieszkalnym przy ulicy Popiełuszki. Strażacy dostali wezwanie do palącego się mieszkania na trzecim piętrze. Mieszkanie było zamknięte, a na zewnątrz wydobywał się dym. Strażacy dostali się do środka wyważając drzwi. Okazało się, że przyczyną zadymienia był pozostawiony na ogniu garnek z potrawą.
Mieszkanie było puste a do ugaszania niedoszłego obiadu wystarczył podręczny sprzęt gaśniczy.
W obydwu zdarzeniach nikt nie ucierpiał.
Trudny dojazd uniemożliwił dotarcie samochodów pożarniczych bezpośrednio do posesji na której powstał pożar, strażacy musieli rozwijać węże na znaczną odległość. Spaleniu uległ sprzęt gospodarczy, który znajdował się wewnątrz magazynku oraz część konstrukcji. Działania strażaków trwały około dwóch godzin.
Do drugiego pożaru doszło około godziny 17:00 w bloku mieszkalnym przy ulicy Popiełuszki. Strażacy dostali wezwanie do palącego się mieszkania na trzecim piętrze. Mieszkanie było zamknięte, a na zewnątrz wydobywał się dym. Strażacy dostali się do środka wyważając drzwi. Okazało się, że przyczyną zadymienia był pozostawiony na ogniu garnek z potrawą.
Mieszkanie było puste a do ugaszania niedoszłego obiadu wystarczył podręczny sprzęt gaśniczy.
W obydwu zdarzeniach nikt nie ucierpiał.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!