Kartoflisko - Święto Pieczonego Ziemniaka w Widaczu

Wokół amfiteatru roznosił się błogi zapach pieczonych w ognisku ziemniaków, nieodzowny element jesiennych wykopów. Z utęsknieniem czekało się na ten moment, by po mozolnej pracy przy zbieraniu ziemniaków, wreszcie można było usiąść przy ognisku i zajadać się gorącymi, z masełkiem i solą pieczonymi ziemniaczkami.

Podczas kartofliska, nie było wprawdzie zbierania kartofli, ale każdy chętny mógł kosztować tego "rarytasu" pieczołowicie przygotowanego przez widackich druhów z miejscowej jednostki OSP. Kartoflisko to także, a może przede wszystkim święto potraw, których głównym składnikiem jest ziemniak.



Każdego roku podczas imprezy Koła Gospodyń Wiejskich stają w szranki konkursowe z przygotowanymi przez siebie potrawami z poczciwego kartofla. Trzeba przyznać, że pomysłów im nie brakuje. Na stołach pojawiają się przeróżne wymyślne potrawy nie tylko na słono, ale także i na słodko: torty, pączki, sałatki i całe mnóstwo innych pyszności. Potrawy są oceniane przez jury i najlepsze ich zdaniem są nagradzane.



W roku bieżącym komisja konkursowa, której przewodził szef restauracji Nafta Krosno Wojciech Kiełtyka, postanowiło przyznać I miejsce Zalesiu za karczocha. II miejsce zdobyły panie z KGW Widacz za bataty faszerowane, a trzecia nagrodę zdobyły panie z Rogów za pizzę ziemniaczaną. Wyróżnienia przyznano dla: Miejsca Piastowego za racuchy, Głowience za roladę, Niżna Łąka zdobyła wyróżnienie za tort ziemniaczany, a Łężany za sałatkę. Dyplomy i nagrody pieniężne panie otrzymały z rąk wójt Doroty Chilik, oraz Aleksandra Mercika, członka jury.

Oprawę muzyczną imprezy zapewniły kapele Piasty i Pogórzanie z GOK w Miejscu Piastowym, oraz zespoły: Vamos, Lombardino i Avito. Gwiazdą tegorocznego Kartofliska był Rompey, który podczas koncertu porozdawał mnóstwo płyt i koszulek, bawiąc przy tym licznie zgromadzoną widownię w wieku od kilku do kilkudziesięciu lat, również sołtysa Widacza, który przez wprawdzie krótką chwilę, ale jednak, skradł naszym gwiazdą ich show. Nie mieli do niego o to pretensji.



Zabawa był przednia do późnych godzin, a zadbali o to organizatorzy: wójt Dorota Chilik, dyrektor GOK Janusz Węgrzyn, panie z KGW na czelne z przewodniczącą Ludwiką Wojtowicz oraz "showman" sołtys Mariusz Krupski. Dziękujemy wszystkim zaangażowanym, w szczególności druhom z OSP. Ci ostatni, pomimo zmęczenia po wyczerpujących gminnych zawodach pożarniczych, jak zwykle stanęli na wysokości postawionego przed nimi zadania.