Sprzątali lasy
27 września, 2019Wiadomości / Krosno
Sprzątali lasy w ramach akcji "Nie Śmiecimy – Sprzątamy – Zmieniamy" zainicjowanej przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę.
Ponad dwa tysiące osób wzięło udział w wielkim sprzątaniu lasów na Podkarpaciu w ramach akcji, zainicjowanej przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę a współorganizowanej z Lasami Państwowymi 20 września. Jej hasło przewodnie brzmiało "Nie Śmiecimy – Sprzątamy – Zmieniamy".
Wśród uczestników byli uczniowie szkół, nauczyciele, harcerze, przedstawiciele społeczności lokalnych, pracownicy urzędów gmin i miast, RDOŚ w Rzeszowie, pensjonariusze domów pomocy społecznej i oczywiście leśnicy z 26 nadleśnictw. Najwięcej chętnych zgromadziło Nadleśnictwo Strzyżów, gdzie spotkało się 190 uczestników. Wszyscy w trosce o swoje pobliskie środowisko, zaopatrzeni w rękawiczki ochronne i worki zbierali śmieci w wyznaczonych przez leśników okolicach.
W "zdobyczy" tego dnia znalazły się butelki, papiery, odpady budowlane, opony, plastikowe opakowania, kable i puszki. Najwięcej śmieci zebrano w również w Nadleśnictwie Strzyżów i było to ponad 13 metrów sześciennych. Łącznie we wszystkich nadleśnictwach RDLP w Krośnie zebrano prawie 90 metrów sześciennych śmieci.
Warto przypomnieć, że każdego roku leśnicy usuwają z polskich lasów tyle śmieci, że wypełniłyby one ponad tysiąc wagonów kolejowych. Lasy Państwowe wydają na to blisko 20 mln zł rocznie. Niestety, mimo regularnego sprzątania, kolejne tony odpadów trafiają do lasu, szpecąc krajobraz i stwarzając śmiertelne zagrożenie dla dzikich zwierząt.
Rozkładające się odpady często uwalniają chemiczne substancje, które mogą skazić powietrze, glebę i wodę, w tym wodę pitną. Sprzyjają rozwojowi niebezpiecznych bakterii i grzybów. Porzucone butelki są śmiertelną pułapka dla drobnych leśnych stworzeń. W przypadku pożaru lasu są też paliwem podtrzymującym ogień i ułatwiającym jego rozprzestrzenianie się.
Wśród uczestników byli uczniowie szkół, nauczyciele, harcerze, przedstawiciele społeczności lokalnych, pracownicy urzędów gmin i miast, RDOŚ w Rzeszowie, pensjonariusze domów pomocy społecznej i oczywiście leśnicy z 26 nadleśnictw. Najwięcej chętnych zgromadziło Nadleśnictwo Strzyżów, gdzie spotkało się 190 uczestników. Wszyscy w trosce o swoje pobliskie środowisko, zaopatrzeni w rękawiczki ochronne i worki zbierali śmieci w wyznaczonych przez leśników okolicach.
W "zdobyczy" tego dnia znalazły się butelki, papiery, odpady budowlane, opony, plastikowe opakowania, kable i puszki. Najwięcej śmieci zebrano w również w Nadleśnictwie Strzyżów i było to ponad 13 metrów sześciennych. Łącznie we wszystkich nadleśnictwach RDLP w Krośnie zebrano prawie 90 metrów sześciennych śmieci.
Warto przypomnieć, że każdego roku leśnicy usuwają z polskich lasów tyle śmieci, że wypełniłyby one ponad tysiąc wagonów kolejowych. Lasy Państwowe wydają na to blisko 20 mln zł rocznie. Niestety, mimo regularnego sprzątania, kolejne tony odpadów trafiają do lasu, szpecąc krajobraz i stwarzając śmiertelne zagrożenie dla dzikich zwierząt.
Rozkładające się odpady często uwalniają chemiczne substancje, które mogą skazić powietrze, glebę i wodę, w tym wodę pitną. Sprzyjają rozwojowi niebezpiecznych bakterii i grzybów. Porzucone butelki są śmiertelną pułapka dla drobnych leśnych stworzeń. W przypadku pożaru lasu są też paliwem podtrzymującym ogień i ułatwiającym jego rozprzestrzenianie się.
Autor: RDLP w Krośnie
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!