Druhowie z OSP chcą dodatku do emerytur
21 stycznia, 2020Wiadomości / Krosno
Janusz Konieczny, wiceprezes Zarządu Głównego ZOSP RP przedstawił w Sejmie projekt ustawy, który przewiduje dodatek do emerytury dla druhów z OSP za co najmniej 10-letnią służbę w wysokości 20 zł za każdy udokumentowany rok, podczas którego ubezpieczony brał bezpośredni udział w działaniach ratowniczych.
Sprawa dodatku od wielu lat jest często poruszana przez strażaków-ochotników i jak dotychczas nie doczekała się pozytywnego załatwienia. Ostatnio Komitet Inicjatywy Ustawodawczej zebrał ponad 212 tysięcy podpisów w sprawie dodatku do emerytur.
W Polsce zrzeszonych jest prawie 700 tysięcy strażaków ochotników działających w ponad 16 tysiącach jednostek OSP. Do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego włączonych jest ponad 4 300 jednostek. W działaniach ratowniczo-gaśniczych może brać udział ponad 220 tysięcy druhów w wieku od 18 do 65 lat.
- Aby te osoby, zarówno starsze jak i młodsze, mogły działać skutecznie niosąc pomoc i ratunek, niezbędne jest systematyczne szkolenie, często kosztem własnego czasu. Nie możemy zapominać, że większość z tych osób posiada na utrzymaniu rodziny, co w tej sytuacji wcale nie jest bez znaczenia. Strażacy ochotnicy ratują ludzi w potrzebie na co dzień i dlatego też ze wszech miar słusznym jest ustanowienie specjalnego dodatku do strażackich emerytur. W chwili przejścia na emeryturę zasługują na wsparcie od całego społeczeństwa za wierną i ofiarną służbę dla drugiego człowieka - mówił podczas 3. posiedzenia Sejmu dh Janusz Konieczny.
Bardzo często się zdarza, że strażacy ochotnicy jako pierwsi przybywają na miejsce zdarzenia udzielając pomocy i ratując osoby potrzebujące, posługując się nowoczesnym sprzętem przeznaczonym do działań ratowniczo-gaśniczych. Jednostki OSP - także spoza KSRG i ich strażacy muszą być w szczególnej dyspozycyjności, muszą posiadać specjalistyczne wykształcenie i sprawny, nowoczesny sprzęt po to, aby przybyć w możliwie najkrótszym czasie do strażnicy, a następnie na miejsce zdarzenia. - Z uzyskanych przeze mnie danych wynika, że wydatki budżetu państwa na realizację zadań z zakresu ochrony przeciwpożarowej i ratownictwa oraz ochrony ludności w roku 2018 wyniosły blisko 3 miliardy złotych, z czego blisko 78 procent to koszty skonsumowane przez Państwową Straż Pożarną. Ochotniczych Straży Pożarnych jest w kraju ponad 16 tysięcy a jednostek Ratowniczo-Gaśniczych Państwowej Straży Pożarnej nieco ponad 500. Dla porównania bezpośredni udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych bierze ponad 200 tysięcy ochotników wobec 30 tysięcy funkcjonariuszy PSP - tłumaczył Janusz Konieczny.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej zaproponował, by strażakom ochotnikom-ratownikom przyznać dodatek do emerytury za co najmniej 10-letnią służbę w wysokości 20 zł za każdy udokumentowany rok, podczas którego ubezpieczony brał bezpośredni udział w działaniach ratowniczych. Według obliczeń, w skali roku byłby to koszt w granicach 50 mln zł. Zaświadczenie o spełnieniu przez ubezpieczonego wymogów na wniosek ubezpieczonego wydawałby wójt, burmistrz lub prezydent. - Byłaby to forma docenienia ich trudu przez władze państwowe. Chciałbym dodać, że nikt nie pełni służby w Ochotniczej Straży Pożarnej dla pieniędzy i korzyści materialnych. Każdy strażak-ochotnik ma świadomość misji, którą realizuje "Bogu na chwałę ludziom na ratunek" - stwierdził wiceprezes Zarządu Głównego ZOSP RP.
Zdaniem posłanki Joanny Frydrych (PO) z sejmowej Komisji Spraw Społecznych i Rodziny, służba w Ochotniczej Straży Pożarnej to dodatkowa społeczna działalność, to całodobowa gotowość do niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. - Podczas akcji ratowniczo-gaśniczych każdy ze strażaków ochotników ponosi ogromne ryzyko utraty swojego zdrowia, a nawet życia. Przypomnę, że w 2015r, kiedy rząd sprawowała Platforma Obywatelska i PSL została wprowadzona ustawa zabezpieczająca strażaków niezawodowych, którzy ponieśli uszczerbek na zdrowiu w trakcie działań ratowniczych lub ćwiczeń - powiedziała Joanna Frydrych.
Jak dodała, przyznanie dodatku do emerytury strażakom niezawodowym obywatelski obowiązek, bo kiedy mamy do czynienia z zagrożeniem pożarowym, czy klęską żywiołową druhowie z OSP są zawsze na stanowisku chroniąc mieszkańców przed skutkami tych zagrożeń.
Z danych Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP w Krośnie wynika, że na koniec 2018 r. w powiecie krośnieńskim działało 95 jednostek OSP, z czego 20 włączonych było do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Zrzeszają one ponad 3500 członków zwyczajnych, w tym ponad 3160 mężczyzn i blisko 380 kobiet. Jest również prawie 340 członków honorowych i prawie 230 wspierających. - W akcjach ratowniczo-gaśniczych może uczestniczyć ponad 1500 druhów z powiatu krośnieńskiego, w tym prawie 1480 mężczyzn i ponad 60 kobiet - powiedział dh Jan Kilar, prezes Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP w Krośnie.
Duży nacisk kładziony jest na szkolenie najmłodszych. W jednostkach OSP działają 53 młodzieżowe drużyny pożarnicze zrzeszające ponad 380 chłopców i blisko 270 dziewcząt.
Tak wygląda praca strażaków ochotników:
W Polsce zrzeszonych jest prawie 700 tysięcy strażaków ochotników działających w ponad 16 tysiącach jednostek OSP. Do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego włączonych jest ponad 4 300 jednostek. W działaniach ratowniczo-gaśniczych może brać udział ponad 220 tysięcy druhów w wieku od 18 do 65 lat.
- Aby te osoby, zarówno starsze jak i młodsze, mogły działać skutecznie niosąc pomoc i ratunek, niezbędne jest systematyczne szkolenie, często kosztem własnego czasu. Nie możemy zapominać, że większość z tych osób posiada na utrzymaniu rodziny, co w tej sytuacji wcale nie jest bez znaczenia. Strażacy ochotnicy ratują ludzi w potrzebie na co dzień i dlatego też ze wszech miar słusznym jest ustanowienie specjalnego dodatku do strażackich emerytur. W chwili przejścia na emeryturę zasługują na wsparcie od całego społeczeństwa za wierną i ofiarną służbę dla drugiego człowieka - mówił podczas 3. posiedzenia Sejmu dh Janusz Konieczny.
Bardzo często się zdarza, że strażacy ochotnicy jako pierwsi przybywają na miejsce zdarzenia udzielając pomocy i ratując osoby potrzebujące, posługując się nowoczesnym sprzętem przeznaczonym do działań ratowniczo-gaśniczych. Jednostki OSP - także spoza KSRG i ich strażacy muszą być w szczególnej dyspozycyjności, muszą posiadać specjalistyczne wykształcenie i sprawny, nowoczesny sprzęt po to, aby przybyć w możliwie najkrótszym czasie do strażnicy, a następnie na miejsce zdarzenia. - Z uzyskanych przeze mnie danych wynika, że wydatki budżetu państwa na realizację zadań z zakresu ochrony przeciwpożarowej i ratownictwa oraz ochrony ludności w roku 2018 wyniosły blisko 3 miliardy złotych, z czego blisko 78 procent to koszty skonsumowane przez Państwową Straż Pożarną. Ochotniczych Straży Pożarnych jest w kraju ponad 16 tysięcy a jednostek Ratowniczo-Gaśniczych Państwowej Straży Pożarnej nieco ponad 500. Dla porównania bezpośredni udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych bierze ponad 200 tysięcy ochotników wobec 30 tysięcy funkcjonariuszy PSP - tłumaczył Janusz Konieczny.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej zaproponował, by strażakom ochotnikom-ratownikom przyznać dodatek do emerytury za co najmniej 10-letnią służbę w wysokości 20 zł za każdy udokumentowany rok, podczas którego ubezpieczony brał bezpośredni udział w działaniach ratowniczych. Według obliczeń, w skali roku byłby to koszt w granicach 50 mln zł. Zaświadczenie o spełnieniu przez ubezpieczonego wymogów na wniosek ubezpieczonego wydawałby wójt, burmistrz lub prezydent. - Byłaby to forma docenienia ich trudu przez władze państwowe. Chciałbym dodać, że nikt nie pełni służby w Ochotniczej Straży Pożarnej dla pieniędzy i korzyści materialnych. Każdy strażak-ochotnik ma świadomość misji, którą realizuje "Bogu na chwałę ludziom na ratunek" - stwierdził wiceprezes Zarządu Głównego ZOSP RP.
Zdaniem posłanki Joanny Frydrych (PO) z sejmowej Komisji Spraw Społecznych i Rodziny, służba w Ochotniczej Straży Pożarnej to dodatkowa społeczna działalność, to całodobowa gotowość do niesienia pomocy drugiemu człowiekowi. - Podczas akcji ratowniczo-gaśniczych każdy ze strażaków ochotników ponosi ogromne ryzyko utraty swojego zdrowia, a nawet życia. Przypomnę, że w 2015r, kiedy rząd sprawowała Platforma Obywatelska i PSL została wprowadzona ustawa zabezpieczająca strażaków niezawodowych, którzy ponieśli uszczerbek na zdrowiu w trakcie działań ratowniczych lub ćwiczeń - powiedziała Joanna Frydrych.
Jak dodała, przyznanie dodatku do emerytury strażakom niezawodowym obywatelski obowiązek, bo kiedy mamy do czynienia z zagrożeniem pożarowym, czy klęską żywiołową druhowie z OSP są zawsze na stanowisku chroniąc mieszkańców przed skutkami tych zagrożeń.
Z danych Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP w Krośnie wynika, że na koniec 2018 r. w powiecie krośnieńskim działało 95 jednostek OSP, z czego 20 włączonych było do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Zrzeszają one ponad 3500 członków zwyczajnych, w tym ponad 3160 mężczyzn i blisko 380 kobiet. Jest również prawie 340 członków honorowych i prawie 230 wspierających. - W akcjach ratowniczo-gaśniczych może uczestniczyć ponad 1500 druhów z powiatu krośnieńskiego, w tym prawie 1480 mężczyzn i ponad 60 kobiet - powiedział dh Jan Kilar, prezes Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP w Krośnie.
Duży nacisk kładziony jest na szkolenie najmłodszych. W jednostkach OSP działają 53 młodzieżowe drużyny pożarnicze zrzeszające ponad 380 chłopców i blisko 270 dziewcząt.
Tak wygląda praca strażaków ochotników:
Autor: Andrzej Józefczyk
~Bandaji
21-01-2020 15:25 27 52