Pożar drewnianego domu w Krośnie
11 września, 2014Na sygnale / Krosno
Dziewięć pojazdów pożarniczych brało udział wczoraj w gaszeniu pożaru drewnianego domu w Krośnie na ul. Nad Lubatówką, w pobliżu Zgromadzenia Sióstr Misjonarek św. Piotra Klawera. Budynek spłonął niemal doszczętnie.
O pożarze straż pożarna została powiadomiona ok godz. 21:20. Po przyjeździe pierwszego zastępu pożarem objęty był już cały dach budynku drewnianego i połowa części mieszkalnej.
- Dojeżdżającym pojazdom strażackim, siostry zakonne otworzyły bramę do swojej posesji i skierowały strażaków pod budynek Zgromadzenia. Spod tego budynku, poprzez bramkę w ogrodzeniu, strażacy rozpoczęli prowadzenie działań gaśniczych - relacjonuje Naczelnik Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego KM PSP w Krośnie bryg. Mariusz Kozak.
Strażacy mieli problem z dotarciem do palącego się domu, akcję gaśniczą utrudniały gęste zarośla a posesja, na której znajduje się budynek nie ma bezpośredniego dojazdu. Dodatkowo w budynku, jak i wokół niego było nagromadzonych dużo rzeczy różnego przeznaczenia, z czego większość to materiały palne - dodaje bryg. Mariusz Kozak.
W czasie pożaru zagrożony był także skład opału na sąsiedniej posesji. Strażacy z PSP w początkowej fazie podali dwa prądy wody: jeden w natarciu a drugi w obronie zagrożonego składu.
Aby zapewnić ciągłość zaopatrzenia wodnego skorzystano z hydrantów przy ul. Łukasiewicza. Po przybyciu jednostek OSP strażacy rozwinęli linie wężowe poprzez zarośla i ustawili pompę na potoku Lubatówka. Wprowadzono 2 kolejne linie do bezpośrednich działań gaśniczych.
Działania na miejscu zdarzenia prowadzone były prawie 6,5 godziny. Brały w nich udział 4 pojazdów KM PSP Krosno oraz 5 pojazdów z jednostek OSP z terenu miasta Krosna, tj. Turaszówka, Białobrzegi, Suchodół i Polanka. Na miejscu zdarzenia pracowali również policjanci oraz załogi pogotowia energetycznego i gazowego.
W czasie powrotu z akcji awarii uległ samochód OSP Suchodół. Dzisiaj strażacy również pojawili się na miejscu pożaru, polewali pogorzelisko wodą.
- Dojeżdżającym pojazdom strażackim, siostry zakonne otworzyły bramę do swojej posesji i skierowały strażaków pod budynek Zgromadzenia. Spod tego budynku, poprzez bramkę w ogrodzeniu, strażacy rozpoczęli prowadzenie działań gaśniczych - relacjonuje Naczelnik Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego KM PSP w Krośnie bryg. Mariusz Kozak.
Strażacy mieli problem z dotarciem do palącego się domu, akcję gaśniczą utrudniały gęste zarośla a posesja, na której znajduje się budynek nie ma bezpośredniego dojazdu. Dodatkowo w budynku, jak i wokół niego było nagromadzonych dużo rzeczy różnego przeznaczenia, z czego większość to materiały palne - dodaje bryg. Mariusz Kozak.
W czasie pożaru zagrożony był także skład opału na sąsiedniej posesji. Strażacy z PSP w początkowej fazie podali dwa prądy wody: jeden w natarciu a drugi w obronie zagrożonego składu.
Aby zapewnić ciągłość zaopatrzenia wodnego skorzystano z hydrantów przy ul. Łukasiewicza. Po przybyciu jednostek OSP strażacy rozwinęli linie wężowe poprzez zarośla i ustawili pompę na potoku Lubatówka. Wprowadzono 2 kolejne linie do bezpośrednich działań gaśniczych.
Działania na miejscu zdarzenia prowadzone były prawie 6,5 godziny. Brały w nich udział 4 pojazdów KM PSP Krosno oraz 5 pojazdów z jednostek OSP z terenu miasta Krosna, tj. Turaszówka, Białobrzegi, Suchodół i Polanka. Na miejscu zdarzenia pracowali również policjanci oraz załogi pogotowia energetycznego i gazowego.
W czasie powrotu z akcji awarii uległ samochód OSP Suchodół. Dzisiaj strażacy również pojawili się na miejscu pożaru, polewali pogorzelisko wodą.
Nikt jeszcze nie skomentował. Bądź pierwszy!