Prokuratura Rejonowa w Krośnie zmieniła zarzut wobec Łukasza C. i Wojciecha K., którzy 3 września brutalnie pobili Remigiusza L. Mieszkaniec Krosna zmarł w szpitalu.
Komenda Miejska Policji w Krośnie pod nadzorem miejscowej Prokuratury Rejonowej prowadzi śledztwo w sprawie brutalnego pobicia, do jakiego doszło w czwartkowe popołudnie (3 września) przy ul. Krakowskiej, między ulicami Naftową i Magurów.

Nieprzytomny, twarzą do ziemi

Policja o zdarzeniu powiadomiona została około godziny 18.20. Przybyły na miejsce patrol zastał między dwoma blokami leżącego, nieprzytomnego mężczyznę. Leżał twarzą do ziemi z zakrwawioną głową i obrażeniami na twarzy. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która zabrała poszkodowanego 27-letniego Remigiusza L. do szpitala.

Pijany napastnik

Okazało się, że 27-latek z Krosna został zaatakowany przez dwóch mężczyzn. Po pobiciu, obydwaj uciekli. Na podstawie zebranych informacji, policji udało się ustalić osoby, które mogły mieć związek z tym zdarzeniem. Chwilę później w mieszkaniu, niedaleko miejsca zdarzenia, funkcjonariusze z KMP w Krośnie zatrzymali 33-letniego Łukasza C. W chwili zatrzymania był pijany, miał ponad 1,8 promila alkoholu. Jak informowała wówczas prokurator rejonowy w Krośnie Iwona Czerwonka-Rogoś, mężczyźnie postawiony został zarzut udziału w pobiciu i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy. Wcześniej odbywał już kilka razy karę pozbawienia wolności. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Krośnie, Sąd Rejonowy zastosował wobec 33-letniego mieszkańca Krosna trzymiesięczny areszt tymczasowy.

Drugi zatrzymany

Drugi z podejrzanych skutecznie ukrywał się do poniedziałku, 7 września. Tego dnia policjanci zatrzymali 36-letniego Wojciecha K. z Krosna. On również usłyszał zarzut w Prokuraturze Rejonowej w Krośnie.
- 36-letni mężczyzna jest podejrzany o to, że 3 września w Krośnie, działając wspólnie i w porozumieniu z 33-letnim krośnianinem wziął udział w pobiciu 27-letniego mężczyzny. Zadawali mu uderzenia pięściami i kopali po tułowiu oraz głowie. Pokrzywdzony doznał licznych obrażeń ciała, które spowodowały u niego ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, przy czym czynu tego dopuścił się publicznie i bez powodu, przez co okazał rażące lekceważenie porządku prawnego - poinformowała Iwona Czerwonka-Rogoś, prokurator rejonowy w Krośnie.

pobicie Remigiusza

Sąd Rejonowy w Krośnie również Wojciecha K. aresztował na 3 miesiące.

Pobicie za nic

Obydwaj podejrzani w trakcie przesłuchań umniejszali swoją rolę w pobiciu Remigiusza L. Choć przyznali się do udziału w pobiciu 27-latka, to przedstawiali swoje wersje wydarzeń. Z ustaleń prokuratury wynika, że 3 września Łukasz C. i Wojciech K. mieli pić alkohol nad Wisłokiem. Później przenieśli się w rejon ul. Krakowskiej, gdzie dalej mieli pić alkohol w większej grupie. Następnie obydwaj „odwiedzili” znajdujący się w pobliżu sklep i po wyjściu z niego natknęli się na 27-latka, który jadł kanapkę. Do pobicia miało dojść, gdy Remigiusz L. odmówił im pieniędzy na alkohol.

Śmierć i marsz milczenia

Stan brutalnie pobitego 27-letniego mieszkańca Krosna był tak poważny, że jego życia nie udało się uratować. Remigiusz L. zmarł w krośnieńskim szpitalu 16 września. Po śmierci, 3 października z krośnieńskiego rynku wyruszył marsz przeciwko obojętności i brutalnej przemocy. Przy ul. Krakowskiej, w miejscu brutalnego pobicia 27-letniego Remigiusza zapalono znicze. Apelowano o powstrzymanie fali nienawiści. Organizatorem Białego Marszu Milczenia była Kamila Bogacka, prezes Stowarzyszenia „Czyń Dobro, Mimo Wszystko”.

Zarzut zabójstwa

Zarzut zabójstwa dla podejrzanych

Również po śmierci młodego krośnianina Prokuratura Rejonowa w Krośnie zdecydowała się na zmianę zarzutów wobec obydwu podejrzanych. Decyzja ta została poprzedzona między innymi dodatkową opinią biegłego oraz przesłuchaniami świadków. Obydwaj mieszkańcy Krosna usłyszeli zarzut zabójstwa Remigiusza L. z zamiarem ewentualnym.

- Łukasz C. Zadawał mu liczne uderzenia pięściami po całym ciele, kopał go po całym ciele, zwłaszcza tułowiu i głowie, skacząc po niej. Pozostawił go nieprzytomnego w ciężki stanie. Liczne obrażenia doprowadziły do śmierci pokrzywdzonego - poinformowała prokurator Iwona Czerwonka-Rogoś.

Łukasz C. czynu tego dopuścił się w warunkach recydywy.

Z kolei Wojciech K. zadawał swojej ofierze uderzenia pięściami i kopał po całym ciele, zwłaszcza tułowiu i głowie. Ponadto przytrzymując Remigiusza L., uniemożliwił mu ucieczkę, pozostawiając nieprzytomnym w ciężkim stanie.

Nie przyznali się

W trakcie przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Krośnie, obydwaj mężczyźni nie przyznali się do zabójstwa Remigiusza L. i odmówili składania wyjaśnień.

Zabójstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności od lat 8, nawet do dożywocia.

~Art

10-11-2020 11:28 6 29

Dopóki jesteśmy w UE to nie będzie mowy o KŚ.
Odpowiedz

~Koba

07-11-2020 14:17 3 34

I jak to teraz? Podkarpackie głosuje na PiS że strachu przed uchodźcami i miało być bezpiecznie. No i co?
Odpowiedz

~Sprawiwdliwa

06-11-2020 20:29 6 38

Dla takich bydlakow zero litości - dożywocie z przymusowymi robotami w kamieniołomie i żadnego wcześniejszego zwolnienia za dobre sprawowanie.... Powtarzam ZERO LITOŚCI
Odpowiedz

~Gibalski

06-11-2020 18:27 5 39

W Polsce za takie brutalne morderstwa już dawno powinna być kara śmierci . To nie jest mowa nienawiści!
Odpowiedz

~zyx.

06-11-2020 14:30 5 45

8 lat - to chyba jakies zarty.
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.