36-letni mieszkaniec gminy Mielec brał udział w zdarzeniu drogowym, po czym uciekł i schował się na strychu swojego domu. Miał jednak pecha. Wytropił go pies policyjny.
We wtorek (29 czerwca), mieleccy policjanci interweniowali na miejscu zdarzenia drogowego w Grzybowie. Gdy mundurowi dotarli na miejsce, zastali w przydrożnym rowie osobowego fiata, jednak nie było w nim kierującego. Z relacji świadków wynikało, że mężczyzna, który kierował samochodem tuż po zdarzeniu wysiadł z pojazdu, zdjął tablice rejestracyjne i poszedł w nieznanym kierunku. Jak się okazało, kierujący uszkodził również jedno z ogrodzeń posesji.

- Chwilę później funkcjonariusze ustalili, kto może być właścicielem pojazdu i pojechali do miejsca zamieszkania mężczyzny. Zastali tam członków rodziny, którzy zaprzeczali, że mężczyzna jest w domu. Na miejsce przyjechał policyjny przewodnik wraz z psem tropiącym. Czujny nos Barego szybko doprowadził do miejsca, w którym mógł przebywać kierowca fiata. Policjanci sprawdzili strych budynku mieszkalnego, na który zaprowadził ich pies. 36-letni mężczyzna schował się przed funkcjonariuszami na strychu za materacem - poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Mielcu.

36-latek został przebadany na zawartość alkoholu z wynikiem blisko 3 promili w organizmie. Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia. Dzień później, funkcjonariusze przedstawili mu zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, do którego przyznał się i złożył wyjaśnienia.

~Dogs od alko

02-07-2021 20:30 15 39

To by znaczyło, że pies też pije?
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.