Funkcjonariusze Straży Granicznej z placówki w Sanoku zatrzymali w Lipowicy k. Dukli kuriera przewożącego 23 imigrantów z Turcji oraz Syrii. Auto chwilę wcześniej przekroczyło granicę ze Słowacji do Polski.
Zdarzenie miało miejsce 19 października w Lipowicy w powiecie krośnieńskim. Strażnicy graniczni z placówki w Sanoku kontrolowali tam pojazdy z zadaniem przeciwdziałania nielegalnej migracji.

- Do sprawdzenia wytypowali iveco na polskich numerach rejestracyjnych. Kierowcą auta był 31-letni obywatel Ukrainy. Podczas sprawdzania przestrzeni ładunkowej ujawniono 23 cudzoziemców, w tym kobiety i dzieci. Większość nie posiadała dokumentów, pozostali mieli wyłącznie tureckie dowody osobiste. Mundurowi ustalili, że byli to obywatele Syrii oraz Turcji, wśród nich 5 kobiet i 9 mężczyzn w wieku od 18 do 62 lat oraz dziewięcioro dzieci w wieku od 2 do 17 lat - informuje ppor. SG Piotr Zakielarz z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

Imigranci w Lipowicy

Cudzoziemcy podróżowali w fatalnych warunkach, w ścisku, w przestrzeni ładunkowej będącej chłodnią. Podróż w takich realiach mogłaby skończyć się dla nich tragicznie.

Imigranci zostali przewiezieni do placówki w Sanoku. Mundurowi ze Straży Granicznej udzielili pomocy zmęczonym i wyziębionym imigrantom, a także zapewnili bezpieczne i komfortowe warunki, co jest szczególnie ważne w przypadku tak małych dzieci. Cudzoziemcy otrzymali ciepłe posiłki oraz napoje. Strażnicy graniczni zorganizowali także zbiórkę środków, za które kupiono ciepłe ubrania, zabawki, słodycze oraz pieluchy dla dzieci.

Imigranci w Lipowicy

- Imigranci zeznali, że przemytnicy obiecali im transport do Niemiec. Za ten etap podróży zapłacili po 700 euro. Z kolei obywatele Turcji zapłacili za trasę ze swojego kraju do Niemiec po 5 tys. euro każdy. Mieszkają tam ich rodziny, do których chcieli dołączyć - dodaje ppor. Piotr Zakielarz

Decyzją sądu cudzoziemcy zostali umieszczeni na okres 3 miesięcy w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców.

WIDEO




Jak się okazało, ukraiński kurier przebywał w Polsce nielegalnie. Posiadał wyłącznie dowód osobisty. Został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Krośnie, gdzie prowadzono stosowne czynności. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.

Za organizowanie nielegalnego przekroczenia granicy grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

~Noname

22-10-2022 13:47 12 12

Jeszcze go przeproszą i wypuszcza... I dalej będzie lody kręcił.
Odpowiedz

~podatnik

22-10-2022 06:36 9 13

Zamiast aresztu i karmienia za darmo to dac jaki karabin i niech walczy z okupantem za ojczyzne a nie robic nielegalne interesy za granica
Odpowiedz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. terazKrosno.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.